Kierowca nissana na widok policyjnego radiowozu przyśpieszył i zaczął uciekać.
– Funkcjonariusze włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, dając znak kierującemu do zatrzymania się. Mężczyzna nie reagował – relacjonuje asp. sztab. Sylwia Serafin, oficer prasowy KPP Lubin. – Kontynuował swoją ucieczkę. Chwilę później patrol wyprzedził kierującego, zmuszając go do zatrzymania się. Kiedy mundurowi wybiegli z radiowozu i wydali polecenie do zatrzymania się, nastolatek wrzucił bieg wsteczny, wycofał auto i rozpoczął ucieczkę pod prąd – dodaje.
Mężczyzna nie zwracał uwagi na jadące samochody. Wymuszał gwałtowne hamowanie oraz zmianę pasów ruchu. Prawie potrącił również pieszego.
– Mężczyzna w pewnym momencie zatrzymał pojazd i wysiadł z samochodu. Policjanci zablokowali mu drogę ucieczki. Został zatrzymany. W trakcie interwencji nie reagował na polecenia funkcjonariuszy, stawiał opór, a także znieważył policjanta. Szybko też wyszło na jaw, że mężczyzna ma wiele na sumieniu. Przyznał się stróżom prawa, że nie ma prawa jazdy, dlatego uciekał. Jednak to nie wszystko. Badanie alkomatem wykazało, że jest trzeźwy, ale przeprowadzone badanie na zawartość środków odurzających dało wynik pozytywny. Nastolatek był pod wpływem marihuany, którą jak powiedział policjantom, zapalił miesiąc wcześniej. Dodatkowo, samochód, którym kierował, nie miał aktualnych badań technicznych i obowiązkowego ubezpieczenia OC – wylicza policjantka.
Za liczne przestępstwa drogowe oraz znieważenie policjanta lubinianin w więzieniu może spędzić pięć lat Grozi mu również zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez 15 lat.