Legniccy policjanci we współpracy z funkcjonariuszami z Wrocławia namierzyli meżczyznę, który wyłudzał pieniądze metodą „na policjanta”. 34-latek z Łodzi został tymczasowo aresztowany. Grozi mu 8-letnia odsiadka.
W marcu br. do legnickich policjantów zgłosiła się 67-latka, która padła ofiarą oszusta. Mężczyzna zadzwonił do niej i przedstawił się jako funkcjonariusz CBŚ. Przekonywał, że grupa hakerów planuje ukraść pieniądze z jej bankowego konta. Zapewnił też, że konto jest pod obserwacją policji.
– Pokrzywdzona podczas rozmowy przekazała fikcyjnemu funkcjonariuszowi także swój numer telefonu komórkowego, z którym nawiązał niezwłocznie kontakt, blokując jej połączenia zarówno telefonii stacjonarnej jak i komórkowej. W trakcie rozmowy sprawca nakazał 67-latce, aby nie rozłączając połączenia wybrała numer telefonu na policję i potwierdziła wiarygodność prowadzonej akcji. Kobieta postępowała zgodnie z instruktażem, bez rozłączania przekonana, że połączyła się z policją została zapewniona o prowadzonej akcji – relacjonuje sierż. szt. Anna Tersa z KMP w Legnicy.
Następnego dnia oszust znów zadzwonił. Tym razem polecił seniorce, by założyła nowe bankowe konto. Ta postępowała zgodnie z instrukcjami, wskazując numer telefonu i adres e-mail podany przez sprawcę, po czym przelała 150 tys. zł oszczędności na nowy rachunek. O tym, że została oszukana zorientowała się dopiero kilka godzin później, po rozmowie z pracownikiem banku.
– W toku czynności operacyjnych policjanci z Wydziału Do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Legnicy wspólnie z funkcjonariuszami z Wydziału Do Walki z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu ustalili i zatrzymali właściciela konta, na które została przelana część pieniędzy pokrzywdzonej, którym okazał się 34-letni mieszkaniec Łodzi. Pozostała część pieniędzy kobiety została przelana na konta bankowe należące do zatrzymanego w maju br. 36-letniego mieszkańca Warszawy – informuje sierż. szt. Tersa.
Na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Legnicy zastosował wobec 34-latka tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Mężczyźnie grozi teraz kara do ośmiu lat pozbawienia wolności. Obecnie funkcjonariusze ustalają czy „policjant” ma na koncie także inne wyłudzenia lub oszustwa. Dodają, że sprawa jest rozwojowa i nie wykluczają kolejnych zatrzymań.