Dwóch legnickich policjantów zostało rannych w trakcie pościgu za czteroosobową szajką złodziei. Pokrzywdzeni funkcjonariusze trafili do szpitala. W sprawie zatrzymano trzy osoby. Jedna jest wciąż poszukiwana.
Do dramatycznych zdarzeń doszło we wtorkowy wieczór na nieczynnym odcinku drogi ekspresowej nr 3 w pobliżu cmentarza komunalnego w podlegnickim Jaszkowie. Jak informuje mł. asp. Jagoda Ekiert z zespołu prasowego legnickiej policji, około godziny 20.40 oficer dyżurny otrzymał informację o próbie włamania do pomieszczeń przy ul. Poznańskiej w Legnicy.
Przybyli na miejsce policjanci zauważyli forda focusa, w którym jechały cztery osoby. Na widok radiowozu kierowca auta gwałtownie przyspieszył i rzucił się do ucieczki.
Uciekinier jechał w kierunku Lubina. Następnie, by być niewidocznym, wyłączył światła mijania i wjechał w tumany kurzu, chcąc w ten sposób uniemożliwić policjantom dalszy pościg. W pewnym momencie gwałtownie zahamował i radiowóz zderzył się z fordem.
Rannym funkcjonariuszom udało się zatrzymać dwie szesnastolatki, które następnie zostały umieszczone w policyjnej izbie dziecka oraz młodego mieszkańca powiatu legnickiego. Trwają poszukiwania czwartego członka eskapady.
Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Jeden z rannych w rękę policjantów opuścił już szpital. Drugiego czeka wkrótce operacja ortopedyczna. Radiowóz nie nadaje się do dalszego użytkowania. Wiadomo, że ścigany ford focus jechał na cudzych tablicach rejestracyjnych.