Wacław Szetelnicki stracił ostatnią funkcję w grupie KGHM – prezesa miedziowej fundacji. Zastąpił go Jakub Bednarek, który wcześniej przejął też inne stanowisko Szetelnickiego – dyrektora centrali Polskiej Miedzi. Odejście legniczanina to tylko jedna z kadrowych zmian, które rozpoczęły się po objęciu władzy w spółce przez Radosława Domagalskiego-Łabędzkiego.
Wacław Szetelnicki w KGHM pojawił się w lutym ubiegłego roku, krótko po ówczesnej zmianie zarządu. Najpierw związany z Prawem i Sprawiedliwością przewodniczący legnickiej rady miejskiej został dyrektorem naczelnym centrali spółki, a potem prezesem Fundacji KGHM Polska Miedź. W obu tych rolach zastąpił Marka Bestrzyńskiego. W maju 2016 r. Szetelnicki pojawił się też w radzie nadzorczej KGHM Metraco, ale trzy tygodnie temu odszedł i z tego gremium.
Pożegnanie legnickiego polityka z holdingiem wiąże się z faktem, że firmą od kilku miesięcy kieruje już nie Krzysztof Skóra, a Radosław Domagalski-Łabędzki, kojarzony z wicepremierem Mateuszem Morawieckim. Z fundacji KGHM odszedł również Radosław Pobol, który był przewodniczącym jej rady, a który wraz z Krzysztofem Skórą zasiada w dolnośląskim sejmiku po stronie PiS.
W tej chwili oprócz Jakuba Bednarka w zarządzie Fundacji KGHM Polska Miedź znajdują się: Helena Krupska, Jarosław Twardowski, Sebastian Wijas i Łukasz Stelmach. Radą fundacji kieruje Andrzej Zbróg (obecny dyrektor naczelny KGHM ds. zarządzania kapitałem ludzkim), a zasiadają w niej: wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak, marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski, prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski i prezydent Głogowa Rafael Rokaszewicz, starosta lubiński Adam Myrda i starosta polkowicki Marek Tramś oraz profesor Ryszard Pisarski, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Legnicy.
