Choroba Stargardta to nieuleczalna genetyczna wada wzroku. Cierpi na nią Kalina Zadroga, 34-letnia mieszkanka Grębocic. Dwa lata temu straciła wzrok. Aby mogła samodzielnie funkcjonować, potrzebuje psa przewodnika.
Nawet najprostsze codzienne czynności mogą stać się nie lada wyzwaniem bez zmysłu wzroku. Pani Kalina na co dzień potrzebuje pomocy bliskich, w tym męża i dwóch synów, ponieważ nie może poruszać się samodzielnie. W takiej sytuacji najlepiej sprawdziłby się pies przewodnik.
– Ułatwi mi to to samodzielne odprowadzanie dziecka do przedszkola, chodzenie na zakupy i w codziennym życiu nie będę musiała być uzależniona od innych osób, a na tym najbardziej mi zależy – mówi Kalina Zadroga.
Niestety, jak zwykle w takich przypadkach na przeszkodzie stanęły pieniądze, a raczej ich brak. Pies przewodnik kosztuje aż 30 tys. zł. Cena nie bierze się znikąd, bowiem nie wystarczy kupno psa określonej rasy (labrador). Zwierzę musi przejść odpowiednie szkolenie, prowadzone przez profesjonalnego trenera w miejscu zamieszkania pani Kaliny. Choć korzyści przewyższają cenę, ten zakup jest dla niej nieosiągalny. Dlatego postanowiła poprosić o pomoc i zorganizowała zbiórkę pieniędzy na portalu Zrzutka.pl.
– Wzroku nikt mi nie przywróci, ale każda zebrana złotówka przybliży mnie do powrotu do w miarę normalnego życia – tłumaczy.
Do tej pory do internetowej skarbonki wpadło 625 zł, zatem do realizacji marzenia Kaliny Zadrogi wciąż jest daleko. Tymczasem do końca zbiórki pozostało zaledwie 57 dni. Mimo to mieszkanka Grębocic wierzy, że dzięki pomocy ludzi o dobrym sercu odzyska część dawnego życia.
(OS)
W Polsce działają fundacje szkolące psy przewodniki i przekazujące te psy CAŁKOWICIE NIEODPŁATNIE. Wystarczy się zgłosić i czekać na kwalifikację a potem na swoją kolej. Również opieka instruktorska/trenerska jest darmowa
W uzupełnieniu wcześniejszego komentarza dodam, że po to by pies przewodnik mógł spełniać należycie swoją rolę musi posiadać certyfikat. Dokument ten mają prawo wystawić wyłącznie podmioty, które zarejestrowane są w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej. Co to oznacza ? To mianowicie, że pies bez certyfikatu może nie zostać wpuszczony do sklepu, instytucji itp. Poza tym nie wystarczy kupić i to za niemałe pieniądze szczeniaczka, bo tak naprawdę nie wiadomo, czy będzie on posiadał odpowiednie predyspozycje. Proponuję, by Pani Kalina zgłosiła się do Fundacji Labrador Pies Przewodnik z Poznania lub Vis Major z Warszawy – obie zajmują się szkoleniem psów przewodników, z tą różnicą, iż poznańska fundacja jest członkiem światowej Federacji Szkół Psów Przewodników i szkoli psy zgodnie z jej standardami.