Pacjent zmarł po upadku z piątego piętra szpitala

Nieszczęśliwy wypadek czy samobójstwo? Prokuratura Rejonowa w Złotoryi prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 94-letniego pacjenta, którego zwłoki znaleziono przed budynkiem szpitala powiatowego przy ul. Hożej. Mężczyzna wyskoczył lub wypadł z okna na piątym piętrze.

Do tej tragedii doszło późnym wieczorem w sobotę 6 kwietnia. Jak podaje portal zlotoryjska.pl, starszy mężczyzna przebywał na sali jednoosobowej. Ok. godz. 22 pielęgniarka podała mu kroplówkę. Gdy pojawiła się w sali ok. godz. 22:30, nie zastała pacjenta w łóżku.

Na terenie oddziału natychmiast rozpoczęto poszukiwania, które jednak nie przyniosły rezultatu . W sali, gdzie powinien przebywać pacjent, było szeroko otwarte okno, a przy parapecie stało krzesło, więc personel sprawdził też na zewnątrz budynku. Tam dokonano makabrycznego odkrycia – mężczyzna leżał na ziemi przy budynku, pod oknem swojej sali. Niestety, nie żył – lekarz stwierdził zgon.

Postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci pacjenta chirurgii wszczęła już miejscowe prokuratura. Prokurator rejonowy Danuta Górecka na tym etapie nie udziela jeszcze informacji dotyczących okoliczności, w jakich doszło do zdarzenia.

Na razie nie wiadomo, czy doszło do nieszczęśliwego wypadku czy też 94-latek targnął się na swoje życie. Śledczy wykluczają natomiast udział osób trzecich. Oględziny miejsca zdarzenia wykazały, że w sali nie było śladów walki. Została już wykonana sekcja zwłok mężczyzny. Ze wstępnych ustaleń wynika, że śmierć nastąpiła w wyniku obrażeń ciała po upadku z dużej wysokości.

Zmarły mężczyzna był mieszkańcem Złotoryi. Przebywał w szpitalu od 5 kwietnia. W piątek przeszedł zabieg chirurgiczny, po którym wdrożono leczenie farmakologiczne. Zarówno nikt z rodziny pacjenta, jak i personelu lecznicy nie zauważył u niego niepokojących zachowań.

Dyrekcja szpitala nie komentuje na razie szczegółów zdarzenia. – Wszczęliśmy działania w celu powołania komisji wewnętrznej, która zbada okoliczności zdarzenia. Zdajemy sobie sprawę, że to ogromna tragedia dla rodziny, składamy jej kondolencje. Zapewniam, że to także tragedia dla szpitala – powiedziała Monika Rudnicka, dyrektor Szpitala Powiatowego im. A. Wolańczyka w Złotoryi.

Dodaj komentarz