Opuściły domy, by ratować swoje życie

Przestraszone i zmęczone wyszły z autobusu trzymając dziecko za rękę albo wtulone w siebie. 29 osób, głównie kobiety i dzieci, przyjechało do Lubina. Uciekły przed wojną z różnych części Ukrainy, w tym z ostrzeliwanego Mariupola. W budynku przy ulicy Konopnickiej znalazły ciepły i przede wszystkim bezpieczny kąt.

Kobiety i dzieci, które uciekły przed wojną w Ukrainie schronienie znalazły w Lubinie w budynku po byłym Gimnazjum nr 4.

Przyjechało 29 osób z Mariupola, znaleźli oni schronienie w budynku przy ulicy Konopnickiej. Mają tu zapewniony posiłek, miejsca noclegowe, nowe łóżka, świeża pościel, prysznice w budynku po Gimnazjum nr 4. Miasto zadbało o wyżywienie i środki higieniczne – informuje Kamil Polak-Salomon, koordynator ośrodka dla uchodźców przy ul. Sybiraków.

Uchodźcy W Krzywym Rogu znaleźli schronienie u księdza, który pomaga uciekającym przed wojną wyjechać z kraju. W ten sposób znaleźli się w Lubinie. Łącznie w budynku tym przebywa 70 osób. Lubin zapewnia także schronienie Uchodźcom jeszcze w dwóch innych miejscach. W budynku po żłobku przy ul. Jastrzębiej, gdzie mieszka ponad 70 osób oraz w ośrodku po „Szarotce” przy ul. Sybiraków, w który znajduje się 110 osób.

To nowa sytuacja dla nas i dla ludzi z Ukrainy, my się uczymy ich, oni się uczą nas. Jeśli widzicie Państwo osoby z Ukrainy, które mają problem z komunikacją, w autobusie, w sklepie, starajmy się im pomagać. To jest trudna sytuacja. Stąd ten apel do mieszkańców Lubina i nie tylko – mówi Kamil Polak-Salomon, koordynator ośrodka dla uchodźców przy ul. Sybiraków.

 Jeśli ktoś chciałby wspomóc uchodźców, którzy znaleźli schronienie w Lubinie, może to zrobić przynosząc żywność lub środki higieniczne do lubińskich parafii.

Dodaj komentarz