Kościół wychodzi do młodych. I to dosłownie. Najbliższe rekolekcje wielkopostne odbędą się nie w kościołach, a w… hali sportowej RCS. Nietypowa będzie też forma ich prowadzenia. Do Lubina przyjedzie specjalna ekipa ewangelizacyjna z Koszalina, która przez trzy dni będzie spotykać się z młodymi. – Zachęcamy młodzież ze szkół ponadgimnazjalnych z Lubina i okolic. Przyjdźcie, a nie pożałujecie – zachęca ksiądz Robert Gajewski z parafii pw. św. Jana Bosko w Lubinie.
Dlaczego w hali, a nie tradycyjnie, w kościele? Pierwszy powód, prozaiczny – hala jest duża, więc pomieści sporo osób. A organizatorzy spodziewają się co najmniej tysiąc, jak nie dwa tysiące młodych ludzi. Ale jest też drugi powód, ten ważniejszy. – Niektórym młodym ludziom po prostu łatwiej będzie przyjść do hali, niż do kościoła. Niektórzy wstydzą się przyjść do kościoła, może czegoś się też boją, może nie są przyzwyczajeni. Do hali przychodzą na mecze i inne imprezy, więc może będzie im łatwiej przyjść tam też na rekolekcje. Jeżeli młodym jest trudno przyjść do Pana Boga i do kościoła, to my chcemy z Bogiem wyjść do nich – tłumaczy ks. Gajewski.
Rekolekcje będą trwały trzy dni, od 28 do 30 marca, w godzinach od 8.30 do 13. Żeby zachęcić młodzież do udziału w spotkaniu, lubińscy księża i zakonnice nagrali nawet specjalny, zabawny film promocyjny. Można go obejrzeć TUTAJ.
Ksiądz Gajewski zaznacza też, że organizując nietypowe rekolekcje, księża chcą wyjść naprzeciw oczekiwaniom młodych ludzi.
– Przesłanie, które chcemy im zaoferować jest takie, że Bóg jest żywy, że nas kocha, że jego można doświadczyć, że jest bliski, że Ewangelia to jest prawda. Chcemy dać takie prawdziwe, osobiste doświadczenie Boga, które do mnie przychodzi, chce mnie dotknąć i chce przemienić moje życie. W skrócie można powiedzieć: Jezus żyje i chce przyjść do twojego życia – dodaje duchowny.
Zapisy na rekolekcje przyjmują katecheci w poszczególnych szkołach. Są one prowadzone tylko ze względów organizacyjnych, bo – jak zapewniają organizatorzy – miejsca w hali wystarczy dla każdego. Będzie można się też dopisać w trakcie. Jeśli kto nie chciał przyjść, ale usłyszy od kolegi, że warto, będzie mógł dołączyć się w każdym momencie. Podobnie, jeśli ktoś w ogóle nie chodzi na religię. – Spodziewamy się od tysiąca młodych ludzi w górę. Podejrzewam, że każdego dnia będzie więcej młodzieży, jak jedni drugim zaczną opowiadać jakie niesamowite rzeczy tam się dzieją – dodaje ks. Gajewski.
Duchowny był ostatnio gościem TV Regionalna.pl. Całą rozmowę z nim można obejrzeć poniżej.