Na oczach kamer staranował znak drogowy

Kamery monitoringu miejskiego uchwyciły jak samochód osobowy wjeżdża w znak w Rynku. Strażnicy ustalili personalia kierowcy. To mieszkaniec Jeleniej Góry. Nie uniknie odpowiedzialności.

Mocno przechylony znak drogowy przy delikatesach w Rynku zauważyli strażnicy miejscy. Sprawdzili zapisy monitoringu i szybko znaleźli winowajcę. Okazało się, że do uszkodzenia słupka doszło w piątek 14 lutego. Wjechało w niego osobowe bmw. Kierowca, wycofując z parkingu pod delikatesami, chciał usilnie skręcić w prawo. Nie poradził sobie jednak z tym manewrem, za szybko obrócił kierownicę i wjechał na chodnik, taranując ustawiony na nim znak stopu i – nomen omen – nakaz skrętu w lewo. Na szczęście w tym czasie nikogo nie było na przejściu dla pieszych, po których niebezpiecznie manewrował.

Bmw, jak gdyby nigdy nic, odjechało z miejsca kolizji. Kierowca nie poczuł uderzenia? Nic z tych rzeczy. Na ujęciu z innej kamery widać, jak chwilę później zatrzymuje się na ul. Adama Mickiewicza i ogląda uszkodzenia w swoim samochodzie. Do wczoraj jednak nie zgłosił się ani do Urzędu Miejskiego w Złotoryi, ani do straży miejskiej, co może świadczyć o tym, że chciał uniknąć odpowiedzialności za zniszczenie znaku.

Strażnicy ustalili już, że kierowcą jest mieszkaniec Jeleniej Góry. Mógł więc nie wiedzieć, że jego gościnny występ jest rejestrowany przez oko kamer.

– W zasięgu monitoringu jest coraz większy obszar miasta. Dzięki temu mamy coraz większe możliwości w ustaleniu sprawców zniszczeń. Dlatego apelujemy do kierowców, aby w takich sytuacjach jak ta ze znakiem przy delikatesach nie udawali, że nic nie zrobili, tylko zgłosili się z własnej woli do nas. Gwarantujemy, że wtedy cała sprawa zakończy się na naprawie uszkodzeń z polisy OC, odstąpimy od wymierzania mandatu – zapewnia Jan Pomykała, komendant złotoryjskiej straży miejskiej.

Jeleniogórzanin natomiast prawdopodobnie nie uniknie mandatu za niezachowanie ostrożności podczas cofania. Sprawa uszkodzenia mienia może się oprzeć nawet o sąd. Ratusz nie oszacował jeszcze wartości uszkodzeń i kosztów naprawy.

Dodajmy, że w tym roku monitoring miejski wzbogacił się o cztery nowe kamery, w tym dwie w ścisłym centrum, w okolicach parkingów na pl. Orląt Lwowskich i pl. Uciecha.

Dodaj komentarz