Blisko tysiąc żonkili pojawiło się w ogrodzie na tyłach lubińskiego hospicjum. W ich nasadzeniu po raz pierwszy, zamiast przedszkolaków, pomogli kadeci z klasy mundurowej. Dla nich była to lekcja empatii, dla pacjentów będzie to piękny widok za oknem, przez które ze swych łóżek podglądają świat. Dla wszystkich to jasny sygnał: w Lubinie jest takie miejsce. Wyjątkowe i potrzebne.
Na teren hospicjum wmaszerował dziś średniej wielkości pluton, reprezentowany przez uczniów z klasy mundurowej. Pomocnicy w barwach maskujących pojawili się po raz pierwszy w akcji, która do tej pory była domeną dużo młodszych kolegów.
Więcej szczegółów w materiale video: