Mając niemal trzy promile alkoholu czuł się trzeźwy – tak tłumaczył policjantom, gdy został zatrzymany po tym jak w nocy wjechał w drzewo. Na dodatek prowadził bez prawa jazdy, które już mu odebrano.
Kierowca forda mondeo to 36-letni mieszkaniec gminy Wądroże Wielkie. W wyniku zderzenia nic mu się nie stało. Przyznał, że wcześniej wypił „tylko” kilka piw i wódkę. Trafił do policyjnego aresztu.
Okazało się, że uprawnienia stracił w 2011 roku, również za jazdę na tzw. podwójnym gazie. Teraz odpowie przed sądem, a ponieważ był już prawomocnie skazany za to przestępstwo, grozi mu aż pięć lat więzienia.
JOM