Mieszkańcy zbierają na adwokata dla księdza oskarżonego o pedofilię

Manifestacja przed kościołem w Ruszowie ze wsparciem dla ofiar księży pedofilii. Miejscowy proboszcz został zatrzymany pod zarzutem molestowania dziecka. Poszkodowanych ma być więcej, ale część mieszkańców stoi za nim murem. Zbierają pieniądze na adwokata i podpisy pod petycją o uwolnienie duchownego, który przez 17 lat służył w jednej z parafii pod Chojnowem.

Do Ruszowa w powiecie zgorzeleckim przyjechali aktywiści z Inicjatywy Obywatelskiej „Dość milczenia”. Pod kościołem demonstrowali swoje poparcie dla ofiar księdza pedofila. „Kościół kryje pedofilów”, „Będziesz siedział” – między innymi transparenty z takimi hasłami można było zobaczyć na miejscu. Na innym widać było imię i pełne nazwisko oskarżanego księdza, parafie, w których pracował (Wrocław, Jędrzychowice, Żarska Wieś, Bogatynia, Goliszów, Niedźwiedzice, Ruszów) oraz hierarchów kościelnych, którzy zdaniem aktywistów również są winni w tej sprawie: Henryk Gulbinowicz, Tadeusz Rybak, Tadeusz Cichy i Zbigniew Kiernikowski. Niedźwiedzice i Goliszów to wsie z naszego regionu, położone niedaleko Chojnowa w powiecie legnickim.

Protestujący przyjechali z różnych zakątków Polski. Sprzeciwiają się ostracyzmowi wobec ofiary, wobec jej rodziny. – Pomyślałam, że trzeba tu być, żeby pokazać solidarność z tą dziewczynką, z tą mamą, i mówić, że nie atakujemy Kościoła – wyznała jedna z protestujących. – Chcę bardzo, żeby ci biskupi, którzy go ukrywali, którzy go przenosili do tych siedmiu parafii, ponieśli odpowiedzialność – dodała.

Parafia św. Antoniego Padewskiego w Niedźwiedzicach

Z kolei murem za księdzem stanęło wielu mieszkańców wsi, którzy zbierają pieniądze na adwokata dla proboszcza i podpisy pod petycją o jego uwolnienie, aby mógł odpowiadać z wolnej stopy.

– Po co przyjechali tutaj? Ja tu mieszkam 40 lat i nic takiego nie było. (…) Księdzu jeszcze nie udowodnili, czy jest przegrany czy wygrany – uważa jeden z mieszkańców.

Przypomnijmy, że do aresztowania Piotra M., proboszcza Ruszowa koło Zgorzelca, doszło pod koniec maja. Przedstawiono mu zarzuty, za które grozi 12 lat więzienia. Podejrzany wcześniej przez 17 lat (do 2016 r.) służył w parafii w parafii św. Antoniego Padewskiego w Niedźwiedzicach koło Chojnowa.

– Na komisariat policji zgłosiła się kobieta, która  wskazała, że ma podejrzenia, iż miejscowy ksiądz dopuszczał się molestowania wobec jej nieletniego dziecka – poinformował Tomasz Czułowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Część mieszkańców uważa, że matka molestowanej dziewczynki jest teraz szkalowana, zwłaszcza przez te osoby, które podpisały petycję o uwolnienie duchownego. Tymczasem do jeleniogórskiej prokuratury napływają kolejne sygnały o zachowaniach księdza Piotra M.

  1. A to ciekawa sprawa, jak znam tego ksiedza Piotra M. to on jest silnym zwolennikiem radia Maryja i PISu. Czyzby sie zaczeli brac „za swoich”? A zreszta z wiekszosci komentarzy wynika ze „bral dzieci na kolanka”. Kobieta na filmie mowi ze „sobie tego nie zyczyli”. Jak „za branie na kolanka” beda sadzali to niech kazdy drzy bo imie paragrafu 240KK – https://www.youtube.com/watch?v=lc5Ax3KCScE – kazdy kto podejmie uzasadnione podejrzenie co do intencji inego w kontaktach z dziecmi moze (a nawet musi) zawiadomic policje albo prokurature.

Dodaj komentarz