Minimalne godzinowe stawki za pracę oraz ograniczenie zatrudnienia na czas określony to główne założenia do znowelizowania prawa pracy. Posłowie zapoznają się z nimi podczas dzisiejszych obrad Sejmu. Projekty zostały przygotowane przez Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych podczas kongresu wyborczego w Warszawie. Po raz pierwszy w historii udział wziął w nim także szef Solidarności – Piotr Duda, deklarując współpracę.
Związkowcy na kongresie OPZZ przygotowali kilka projektów ustaw, które mają poprawić obecną sytuację na rynku pracy w Polsce. Jednym z nich jest ograniczenie zatrudnienia na czas określony.
– Przy obecnych regulacjach można być zatrudnianym na czas określony właściwie permanentnie. Z jakimi niedogodnościami się to wiążę, wszyscy doskonale wiedzą. Brak pewności zatrudnienia, stabilności finansowej, zdolności kredytowej. Chcemy to ograniczyć w ten sposób, że pracodawca nie będzie mógł zatrudniać pracownika w tej formule dłużej niż 24 miesiące. W 25 miesiącu umowa z mocy prawa będzie już na czas nieokreślony – mówi Ryszard Zbrzyzny, przewodniczący ZZPPM.
Kolejną kwestią, którą zajęli się związkowcy było ustanowienie minimalnego wynagrodzenia za pracę godzinową. Obecnie stawka jest ustalona w wymiarze miesięcznym. Przy pełnym etacie jest to 1680zł brutto. Pracodawcy omijają tę regulację, zatrudniając na „śmieciówkach” i płacąc stawki na godzinę według uznania. Czasem jest to nawet 3 – 5 zł brutto.
– Gdybyśmy przeliczyli to na miesięczną kwotę to zdecydowanie nie wyjdzie nam 1680 zł brutto. Przy dzisiejszej stawce miesięcznej minimalnego wynagrodzenia, stawka godzinowa powinna wynosić 10,08 zł brutto. I o takie minimalne godzinowe będziemy zabiegać w tej ustawie – mówi Zbrzyzny. – I tak są to stawki poważnie odbiegające od standardów europejskich, ale od czegoś trzeba zacząć – dodaje.
Był to kongres wyborczy OPZZ. Związkowcy zadecydowali, że nadal będzie im przewodniczył Jan Guz.
DRM/archiwum ZZPPM
