– Ruszamy z nowym studium, dzięki któremu będzie mogła powstać Strefa Aktywności Gospodarczej – S3 Lubin Zachód – mówił Norbert Grabowski, przewodniczący rady gminy Lubin w programie „Gość dnia” Telewizji Regionalnej. Na jakiekolwiek efekty mieszkańcy muszą poczekać jednak nawet trzy lata.
Po ostatniej sesji rady miejskiej oraz rady gminy Lubin głośno zrobiło się o utworzeniu Strefy Aktywności Gospodarczej – S3 Lubin Zachód. Włodarze gminy Lubin, na terenie której leży większość działek planowanej strefy, już zabrali się do pracy. Także miasto nie próżnuje.
– Uchwalimy plany. By coś budować musimy mieć odpowiednie plany zagospodarowania przestrzennego – tłumaczy Andrzej Górzyński, przewodniczący rady miejskiej w Lubinie.
Na nowe miejsca pracy mieszkańcy regionu będą musieli poczekać. Same projekty i ustalenie każdego studium potrwa około roku.
Szczególnie gmina Lubin może mieć kłopot.
– Mamy nadzieję, że minister nie będzie robił przeszkód jeżeli chodzi o przekształcanie gruntów. Jest tam dużo ziemi klasy trzeciej, a minister dotychczas niechętnie zgadzał się na przekształcenia właśnie tej klasy ziem – mówi Norbert Grabowski, przewodniczący rady gminy Lubin.
Zobacz także: