Lubin przygotowuje się do powitania Natalii Czerwonki, srebrnej medalistki Igrzysk Olimpijskich w Soczi. Już od wczoraj ulica na której mieszka olimpijka jest odświętnie przystrojona. To właśnie tutaj dziś wieczorem panczenistkę powitają prezydent miasta i mieszkańcy Lubina.
Zdjęcia Natalii, biało-czerwone flagi a także kwiaty w narodowych barwach- tak wygląda od wczoraj ulica gdzie mieszka młoda olimpijka wraz rodzicami. Natalię Czerwonkę przywita prezydent Robert Raczyński i uczniowie Zespołu Szkół Sportowych do którego uczęszczała lubinianka. Oprócz srebrnego medalu jaki wywalczyła wraz z koleżankami z drużyny, Natalia Czerwonka jest chwalona w całej Polsce za to, że zrezygnowała ze startu w biegu finałowym, by mogła wziąć w nim udział Katarzyna Woźniak. Oddała więc koleżance swoje miejsce i bieg finałowy oglądała z boku. Dzięki temu medale otrzymały wszystkie panczenistki a na podium stanęła cała czwórka. Podczas konferencji prasowej z udziałem wszystkich olimpijczyków w Warszawie Natalia skromnie przyznała, że nie zrobiła nic nadzwyczajnego.
– Od Vancouver cały czas starałyśmy się udowodnić, że stać nas na więcej. Do Soczi pojechałyśmy bronić swojej pozycji i obroniłyśmy ją. I ja w końcu mam swój upragniony medal- mówiła dziś 24-latka.
Zawodniczka z Lubina podczas Igrzysk Olimpijskich przed czterema laty sama była rezerwową. Nie dane było jej wówczas wystartować na igrzyskach, choć cały czas była w drużynie i była „w pogotowiu”. Nie otrzymała wówczas medalu, choć reprezentacja wywalczyła brąz.
Po dzisiejszej konferencji w stolicy rodzice razem z prezesem MKS Cuprum Lubin z którego wywodzi się Natalia zabrali lubiniankę do domu. W mieście srebrna medalistka Igrzysk Olimpijskich w Soczi w łyżwiarstwie szybkim pojawi się około godziny 20.
SZAT