LUBIN. Sprawcę zabójstwa zatrzymali przechodnie (WIDEO)

smierc-w-alei-kasztanowej-3

48-letni Jarosław D. stanie przed sądem oskarżony o pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Mężczyzna został zatrzymany przez mieszkańców Lubina po tym, jak zaatakował innego mężczyznę w sobotnie przedpołudnie w Alei Kasztanowej.

Jak już informowaliśmy, w sobotę około godziny 11 w Alei Kasztanowej zmarł około 60-letni mężczyzna. Z pomocą przyszła mu grupa nastolatków, ale mimo szybkiej reanimacji mężczyzna zmarł. Na miejsce natychmiast przyjechała policja i prokuratura. Dziś znamy już przebieg tego wydarzenia.

Mężczyzna, który padł ofiarą pobicia, siedział na ławce w Alei i razem ze swoim znajomym pili tam alkohol. W pewnym momencie podszedł do nich Jarosław D., który prawdopodobnie znał pokrzywdzonego. Z nieustalonych na razie powodów zaczął mu grozić, a gdy zastraszony mężczyzna próbował uciec, dogonił go i pobił, a w końcu uderzył w głowę butelką.

Świadkami tego zdarzenia byli dwunastolatkowie, którzy poprosili o pomoc starszych przechodniów.

smierc-w-alei-kasztanowej-2– Z pomocą temu panu przyszedł osiemnastolatek, który szybko wezwał pogotowie, a następnie stosując się do telefonicznych poleceń ratowników zaczął go reanimować – relacjonuje prokurator Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – W tym momencie Jarosław D. podszedł do niego i zapytał, co się stało. Kiedy młody mężczyzna odpowiedział, że widział całe zajście, Jarosław D. chciał szybko odejść. Wówczas osiemnastolatek poprosił innych przechodniów, żeby uniemożliwili mu ucieczkę. Można powiedzieć, że doszło do obywatelskiego zatrzymania – dodaje prokurator.

Wiadomość o tragicznym wydarzeniu w centrum Lubina jeszcze tego samego dnia obiegła całą Polskę.

Jarosław D. usłyszał już zarzut spowodowania ciężkich obrażeń ciała ze skutkiem śmiertelnym. Grozi mu za to od dwóch do 12 lat pozbawienia wolności. W trakcie dochodzenia okazało się, że to nie pierwszy jego konflikt z prawem. Sam oskarżony zadeklarował, że do tej pory spędził w więzieniu osiem lat. Śledczy będą teraz dokładnie analizowali jego kryminalną kartotekę, ale już teraz wiadomo, że 48-latek ma na swoim koncie liczne akty przemocy i rozboje.

Prokurator wystosował do sądu wniosek o zastosowanie wobec Jarosława D. środka zapobiegawczego w postaci trzymiesięcznego aresztu. Istnieje bowiem podejrzenie, że mężczyzna mógłby próbować uciec.

Dodaj komentarz