Głośno, radośnie i słonecznie zrobiło się dziś w lubińskiej Muzie za sprawą seniorów, którzy zorganizowali trzecią edycję Festiwalu Piosenki Włoskiej. Wśród wykonawców obok seniorów, znalazła się również młodzież. Jury oceniało tak umiejętności wokalne jak i językowe, a na chętnych czekała prawdziwie włoska pasta po bolońsku.
Organizatorzy, jak zawsze przyłożyli się do tego, by atmosfera była iście włoska, nie tylko dla ducha ale i dla ciała.
– Najważniejsza jest dobra zabawa. Włosi są znani z tego, że mają fajny humor, nic im nie doskwiera, na wszystko mają czas, wszystko robią „na luzie”. I my staramy się taką atmosferę stworzyć. Będzie troszkę dla duszy oczywiście, bo włoska piosenka jest niezwykle melodyjna. Ale będzie też co nieco dla ciała. Przygotowaliśmy na dzisiaj prawdziwie włoski makaron bolognese. Zapraszamy serdecznie do posmakowania – mówi Elżbieta Miklis, szefowa Stowarzyszenia Trzeci Wiek w Lubinie.
Festiwal otworzył krótki recital Idy Tamary Zagórskiej, pedagoga śpiewu oraz lektorki języka włoskiego. Pani Ida zasiadała również w jury imprezy. Oceniała tak wokal jak i zdolności językowe.
– Zawsze szukam złotego środka, ponieważ nie jest to typowy konkurs, a festiwal. Ma to być bardziej uczta dla ducha niż rywalizacja. Ma to być spotkanie z muzyką, sztuką i językiem włoskim, z krajem, który kojarzy nam się z samymi pięknymi rzeczami. Oceniać będziemy się starali pozytywnie i doceniać to, co w nas jest najpiękniejszego – mówi Ida Tamara Zagórska, jurorka III FPW w Lubinie
Według lubińskich seniorów do śpiewu najbardziej nadaje się właśnie język włoski.
– Niekoniecznie pasjonuje mnie piosenka niemiecka. Trudno jest po niemiecku pięknie śpiewać. Włoski natomiast jest bardzo melodyjny. Jest to tak naprawdę język dość łatwy do wyśpiewania. Francuski jest dużo trudniejszy – mówi Elżbieta Miklis. – Myślimy jednak, by podczas kolejnej edycji na tej scenie spotkały się różne języki.
Organizatorem Festiwalu było Stowarzyszenie Trzeci Wiek, MOPS – Dom Dziennego Pobytu „Senior” w Lubinie oraz Centrum Kultury „Muza”.Festiwal zorganizowano ze środków miejskich, w ramach cyklu „Organizacja imprez międzypokoleniowych”. Większość nagród sfinansował prezydent Lubina Robert Raczyński, a specjalną nagrodę publiczności ufundował przewodniczący Rady Miejskiej Andrzej Górzyński.
DRM
tak to jest z Zagorską… może jedynie spiewac dla dziadków na amatorskiej scenie. Jaki talent taka publiczność.
a wiecie, że Zagórska próbowała wyłudzić doktorat na Akademii muzycznej fałszując swój „dorobek naukowy”?? Fałszowała dokumenty bez zadnych oporów moralnych.
a wiecie, że ta zagorska..ten nieudacznik pochodzi z pijacjek rodziny?
Braciszek zapił sie na śmierć, a siosrtula to nałogowa alokoholoczka?