Do trzech lat więzienia grozi 33-letniemu kibicowi GKS-u Katowice, który podczas wczorajszego meczu z Zagłębiem Lubin, próbował wtargnąć na płytę boiska. Kibice gości na lubińskim stadionie odpalili także race, co jest niedozwolone. Policja pracuje nad identyfikacją katowiczan.
Podczas wczorajszego spotkania w Lubinie pierwszoligowych klubów Zagłębia i GKS-u Katowice nie obyło się bez kibicowskich ekscesów.
– 33-letni mieszkaniec usiłował wtargnąć na stadion. Zatrzymała go ochrona, a następnie został przekazany policjantom. W takich przypadkach, zgodnie z ustawą o organizacji imprez masowych, jego sprawa zostanie rozpatrzona przez sąd w trybie przyspieszonym. Za ten czyn grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności i zakaz uczestnictwa w imprezach masowych – mówi Jan Pociecha, oficer prasowy KPP Lubin.
Na tym kibice z Katowic jednak nie zakończyli występów na lubińskim stadionie.
– Kolejnym incydentem było odpalenie kilkunastu rac przez kibiców przyjezdnych. Nad tą sprawą pracują policjanci z wydziału kryminalnego. Analizują oni między innymi zapisy z monitoringu i współpracują w tej sprawie z kolegami z Katowic, by ustalić sprawców tego czynu – dodaje Pociecha.
Wszystkie ekscesy podczas wczorajszego meczu piłkarskiego w Lubinie miały miejscy tylko w sektorze kibiców drużyny przyjezdnej.
DRM/fot. Paweł Andrachiewicz