Dwie 19-letnie siostry ukradły… zdrapki. Liczyły na wygraną, jednak zamiast niej czekają je spore kłopoty i być może nawet kara więzienia.
Siostry najpierw w jednym ze sklepów w Lubinie ukradły zdrapki, a później w innym telefon komórkowy. Straty w obu przypadkach wyniosły około 2 tysiące złotych.
– Jak ustalili funkcjonariusze, w obu przypadkach siostry razem wchodziły do upatrzonego przez siebie sklepu. Jedna z nich zajmowała rozmową obsługę, a druga w tym czasie niepostrzeżenie dokonywała kradzieży – mówi aspirant sztabowy Jan Pociecha, rzecznik lubińskiej policji. – Z całą pewnością, w momencie gdy ich łupem padły zdrapki, liczyły na wygraną. Panie skrupulatnie zdrapywały skradzione zdrapki wypatrując bonusu. Radość była coraz większa, gdy padały wygrane. Jednak obie siostry nie wiedziały, że w przypadku takiej kradzieży skradziona seria jest blokowana i nie ma możliwości odbioru wygranej – dodaje rzecznik lubińskiej policji.
19-letnie siostry złodziejki z Legnicy za swoje czyny odpowiedzą teraz przed sądem. Grozi im kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
