Wandale zdewastowali restaurację prowadzoną w Lubinie przez obywateli Bangladeszu – wybili szyby, zniszczyli drzwi i pokryli ściany wulgarnymi napisami. Policja szuka sprawców, posługując się między innymi nagraniami z monitoringu.
Do zdarzenia doszło w Nowy Rok, około godziny trzeciej nad ranem, krótko po zamknięciu restauracji. Gdy zaalarmowani właściciele wrócili do lokalu, przywitały ich groźby i wyzwiska, którymi pokryte zostały ściany.
– W Lubinie jesteśmy od miesiąca, a w Polsce od prawie dwóch lat. Wcześniej z takim zachowaniem spotkałam się w Kutnie, ale tamtejszej policji na szczęście szybko udało się znaleźć sprawców – mówi właścicielka baru. – Jest nam bardzo przykro, bo przecież nikomu nie zrobiliśmy nic złego. Musimy teraz odremontować cały lokal, bo zamierzamy tu mimo wszystko zostać.
W odnalezieniu sprawców policji pomogą nagrania z monitoringu. Właściciele restauracji udostępnili je także w mediach społecznościowych.
Lubińska restauracja została zniszczona kilka godzin po śmierci 21-latka w Ełku. Tam młody mężczyzna zginął od ran zadanych nożem pod barem Prince Kebab. W mieście doszło do rozruchów, a policja zatrzymała 28 osób. Wśród nich był Tunezyjczyk, który usłyszał już zarzut zabójstwa.