35-letni stalker z Mielca włamał się na prywatną skrzynkę e-mailową fotomodelki z Lubina i groził rozpowszechnieniem jej nagich zdjęć w Internecie. Wysyłał kobiecie obraźliwe wiadomości i domagał się seksu. Mężczyzna został postawiony w akt oskarżenia. Grozi mu do trzech lat więzienia.
– Pokrzywdzona do grudnia 2012 roku współpracowała z kilkoma fotografami, którzy wykonywali jej zdjęcia, w tym akty. Część zdjęć, które nie prezentowały jej nagiego wizerunku, publikowała na publicznie dostępnym portalu internetowym kojarzącym modelki i fotografów zainteresowanych współpracą. Akty magazynowała w podfolderze „Zdjęcia” nie udostępniając ich w Internecie. Jej skrzynka pocztowa zabezpieczona była hasłem, którego pokrzywdzona nikomu nie udostępniała – mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Mężczyzna nie znał pokrzywdzonej osobiście, był natomiast użytkownikiem portalu kojarzącego modelki i fotografów. W grudniu 2012 roku włamał się na skrzynkę mailową lubinianki, dzięki czemu uzyskał dostęp do jej nagich zdjęć. Stalker, podając się za pokrzywdzoną, wysłał dwanaście jej nagich zdjęć do członka jej rodziny. Do końca lutego 2013 roku oskarżony wysyłał do kobiety wiele wulgarnych i obraźliwych wiadomości SMS oraz MMS zawierających jej nagie zdjęcia.
– Oskarżony szantażował także kobietę grożąc, że rozpowszechni jej zdjęcia z nagim wizerunkiem, jeżeli ta nie odbędzie z nim stosunku seksualnego. Wysyłane wiadomości często nawiązywały do jej życia osobistego i rodzinnego. Groził kobiecie, że ujawni zdjęcia jej dzieciom, a także, że umieści je wraz z danymi osobowymi i numerem telefonu na portalach internetowych, na których ogłaszają się kobiety parające się prostytucją – dodaje Łukasiewicz.
Po trzech miesiącach kobiety nie wytrzymała i złożyła zawiadomienie o przestępstwie. Sprawcę ustalono dzięki adresowi IP.
– Oskarżonemu postawiono zarzuty uporczywego nękania kobiety, co wzbudziło u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia oraz istotnie naruszyło jej prywatność, podszywania się pod jej osobę z wykorzystaniem jej wizerunku w celu wyrządzenia szkody osobistej oraz nieuprawnionego uzyskania dostępu do informacji dla niego nieprzeznaczonych poprzez przełamanie informatycznego zabezpieczenia jej konta pocztowego – mówi Liliana Łukasiewicz.
Mężczyzna nie przyznaje się do winy. W swoich wyjaśnieniach wskazał jednak na kilka okoliczności dowodzących jego sprawstwa. Grozi mu od 3 miesięcy do 3 lat więzienia. Sprawę rozpozna Sąd Rejonowy w Lubinie.
DRM
