Wielkim przebojem zespołu Queen „We are the champions” powitano w Lubinie Natalię Czerwonkę. W poniedziałkowy wieczór liczna grupa mieszkańców pojawiła się pod jej rodzinnym domem, by wspólnie świętować olimpijski sukces.
Bohaterka zimowych igrzysk w Soczi, wraz z grupą sportowców, wróciła dziś do kraju. Kiedy do Lubina dotarła wiadomość, że samolot ze srebrną medalistką na pokładzie wylądował już na warszawskim lotnisku, jej sympatycy nie mogli się doczekać chwili, w której osobiście będą mogli pogratulować jej wielkiego osiągnięcia.
Na widok rozentuzjazmowanego tłumu bohaterka z trudem powstrzymywała łzy. Chwilę później wzruszenie ogarnęło także kibiców, sąsiadów, przyjaciół, rodzinę oraz uczniów Zespołu Szkół Sportowych, którego Natalia jest absolwentką.
W otoczeniu kwiatów, czerwono-białych balonów i blasku sztucznych ogni po czerwonym dywanie medalistkę uroczyście wprowadzono na scenę. Obok pojawili się najbliżsi olimpijki, w tym brat, który na jej cześć odśpiewał specjalnie skomponowaną piosenkę. – Nie spodziewałam się. Coś niesamowitego! Myślę, że zapamiętam to do końca życia – dziękowała zebranym szczęśliwa lubinianka.
MG
