Samorządowcy z całego Dolnego Śląska zjechali dziś do Lubina na zaproszenie prezydenta Roberta Raczyńskiego oraz prezesa KGHM Radosława Domagalskiego-Łabęckiego. Oficjalnie mieli się po prostu spotkać w nowym roku i omówić wspólne interesy, ale prezydent zdradził nam też, że przy okazji chce poruszyć temat udziału miedziowego holdingu w budowaniu strefy ekonomicznej.
Prezydent Lubina nie kryje, że zmiany w zarządzie KGHM chciałby wykorzystać na rzecz naszego regionu.
– Od nowego prezesa oczekuję tego, czego nie mogłem oczekiwać od poprzedniego prezesa, Herberta Wirtha – żeby KGHM inwestował na terenie Polskiej Miedzi, a tak naprawdę całej Polski. Bo wszyscy zdajemy sobie sprawę, że inwestycje zagraniczne to nie był dobry pomysł. Być może ktoś na tym skorzystał, ale na pewno nie skorzystali na tym górnicy, nie skorzystali tutejsi mieszkańcy, ani – jak się okazuje – udziałowcy – mówi wprost prezydent Robert Raczyński.
W co konkretnie miasto chciałoby zaangażować miedziowy holding? – Mamy plan związany z budową dużej strefy ekonomicznej. Rozmowy dalej trwają, szczegóły są omawiane. Dzisiaj moi przedstawiciele rozmawiają w siedzibie Banku Gospodarstwa Krajowego i Polskiego Funduszu Rozwoju na temat udziału rządu w tej inwestycji. Mam nadzieję, że zarówno tam w Warszawie, jak i tutaj te rozmowy będą owocne – liczy prezydent.
Prezes KGHM zapewnia, że zależy mu na dobrych relacjach z samorządowcami. – Nie tylko z Lubina, ale też szerzej z całego Zagłębia Miedziowego. Jestem w spółce od trzech miesięcy, więc dziś mogę poznać samorządowców, z którymi jeszcze się nie widziałem. Z wieloma samorządami mamy wspólne projekty i potrzeby, dziś będziemy mogli je omówić – podkreśla Radosław Domagalski-Łabęcki, prezes Polskiej Miedzi.
Szef miedziowego koncernu nie wyklucza też udziału spółki w projekcie, o którym wspomina prezydent Lubina. – Bierzemy pod uwagę każdą inwestycję, która ma ekonomiczny sens i która przyniesie pozytywne aspekty dla spółki. Znamy oczywiście inicjatywę pana prezydenta i stworzenie tutaj czegoś w rodzaju parku industrialnego, ta koncepcja jest dla mnie zrozumiała i mam pewną sympatię do niej. Jesteśmy otwarci na rozmowę. Teraz inwestycja jest na etapie egzekucji, jeśli to się uda, to myślę, że jest szansa na wielu inwestorów – uważa Radosław Domagalski-Łabęcki.
Podczas dzisiejszego spotkania samorządowcy mogli też usłyszeć od szefa Polskiej Miedzi, że jako prezes zobowiązuje się do dialogu z lokalnym samorządem. – Czujemy się społecznie odpowiedzialni za ten region i będziemy wspierać lokalny rozwój, także poprzez działalność Fundacji KGHM – zapewnia.