LUBIN. Miał 12 lat, gdy dostał broń

Zygmunt Pękała, kombatantZygmunt Pękała, kombatantZygmunt Pękała, kombatantZygmunt Pękała, kombatantZygmunt Pękała, kombatantZygmunt Pękała, kombatantZygmunt Pękała, kombatantZygmunt Pękała, pseudonim „Śmiały”, był jeszcze dzieckiem, gdy przyszło mu bronić kraju. Starszy brat, zmuszony Zygmunt Pękała, kombatantsytuacją, wręczył mu pistolet, by razem w szeregach Armii Krajowej mogli walczyć z wrogiem o wolność Polski. Wydarzenia te, choć tak odległe, pozostają w pamięci kombatanta do dziś.

Podczas dzisiejszych obchodów 76. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej, przy tablicach upamiętniających ofiary wojny, byli obecni nie tylko kombatanci. Oprócz żywych dowodów na istnienie historii, na uroczystości obecni byli także między innymi włodarze powiatu lubińskiego, radni, przedstawiciele służb mundurowych oraz mieszkańcy miasta.

Wszyscy zgromadzeni na Wzgórzu Zamkowym oddali hołd poległym pod tablicami upamiętniającymi tragiczne wydarzenia. Z należnym szacunkiem oraz w podniosłej atmosferze odśpiewano Hymn Polski, złożono również kwiaty.

Adam Myrda, starosta lubiński wyszedł z inicjatywą, by pojawiła się jedna tablica i jeden pomnik, upamiętniający ofiary II Wojny Światowej. Obecny podział na dwa miejsca oddawania czci poległym jego zdaniem dzieli również ludzi.

– Mnie osobiście nie podoba się składanie kwiatów w dwóch miejscach, to dzieli nas wszystkich w pewien sposób. Myślę, że nadszedł czas, by to zmienić. Ludzie nie ginęli po to, by nas dzielić, tylko po to, aby nas połączyć – mówi Adam Myrda.
Zanim zostanie podjęta ostateczna decyzja w sprawie nowego pomysłu, starosta lubiński spotka się z Radą Kombatantów, by wspólnie ustalić szczegóły. Spotkanie w tej sprawie wstępnie zaplanowane jest na koniec września bądź początek października.

SIL/fot. regionfan.pl

Zobacz także:

Dodaj komentarz