Na razie możemy zobaczyć obraz z szesnastu kamer umieszczonych w różnych punktach Lubina, ale docelowo ma być ich 200. Miasto testuje i przygotowuje się do wdrożenia projektu monitoringu miejskiego, który w marcu tego roku zapowiadał prezydent Robert Raczyński.
Sześć kamer znajduje się w parku Wrocławski, dwie na ścieżce przyrodniczej Dolina Zimnicy. Są i takie, które śledzą ruch uliczny, na przykład przy ulicy Niepodległości, Paderewskiego czy Kościuszki.
– Oczywiście jest odpowiednio przetworzony, żeby nie można było rozpoznać szczegółów, jak tablice rejestracyjne czy twarze. Operator zaś będzie miał wgląd w obraz o wiele lepszej jakości, w większej rozdzielczości, by widział wszystkie detale – mówi Jacek Mamiński, rzecznik prezydenta Lubina.
System, który właśnie powstaje, będzie bezobsługowy. Obraz z kamer będzie rejestrowany i przechowywany, najprawdopodobniej przez 30 dni. W razie potrzeby będzie więc mogła z niego skorzystać policja czy prokuratura.
Dzięki zaawansowanym algorytmom rozpoznawania obrazu, na nagraniach będzie można bez trudu odnaleźć tablice rejestracyjne skradzionego samochodu, twarz zaginionej lub poszukiwanej osoby oraz przedmioty o określonej charakterystyce.
System będzie można również zaprogramować na przykład tak, by wskazywał jeśli w monitorowaną ulicę jednokierunkową wjedzie ktoś pod prąd czy że ktoś pozostawił na dłużej jakiś pakunek w chronionym monitoringiem miejscu. Możliwości jest jednak znacznie więcej. W każdej chwili system będzie można zmodyfikować, w zależności od potrzeb.
Miejski system daje też możliwość podpięcia do niego innych systemów monitoringu, na przykład przedszkola czy szkoły.
Właśnie trwa ustalanie lokalizacji miejsc, gdzie zainstalowane zostaną pozostałe kamery. Trzeba zdecydować, co będą obserwować: ruch uliczny, obiekty. Niektóre z kamer będą ruchome, choć mieszkańcy nie będą mogli nimi sterować, inne będą miały szerszy kąt widzenia – 360 stopni, przekształcone do normalnego obrazu.
Oczywiście system będzie tak zbudowany, żeby nie naruszać praw mieszkańców. Ma on zwiększyć bezpieczeństwo w mieście.
Jeszcze w tym roku najprawdopodobniej ogłoszony zostanie przetarg. Projekt zostanie zaś zrealizowany w ciągu najbliższych trzech lat. Obraz ze wszystkich 200 kamer zostanie udostępniony w internecie mieszkańcom.
MRT
