Władze miasta chcą, by w Lubinie powstała szkoła lotnicza. Prezydent Lubina Robert Raczyński w porozumieniu z Legnicką Specjalną Strefą Ekonomiczną planuje wdrożyć specjalistyczne szkolenia w zawodach, które są unikalne i poszukiwane.
Jak najlepiej wykształcić specjalistów, o których zabiegać będą pracodawcy? Jak ułatwić współpracę pomiędzy pracodawcą a pracownikiem? Na te i inne pytania odpowiadali uczestnicy konferencji. „Mechanik lotniczy” zawód z przyszłością.
– Z inicjatywy Prezydenta Lubina już nie długo w naszym mieście może powstać Technikum Lotnicze. Jedną z propozycji 
szkoły będzie zawód mechanika lotniczego. Jesteśmy pewni, że będzie to zawód z przyszłością, cieszący się dużym zainteresowaniem – mówi Jacek Mamiński, rzecznik prasowy prezydenta Lubina.
Lubińska konferencja jest częścią programu, nad którym pracuje ministerstwo gospodarki. Chodzi o zmianę profilu kształcenia zawodowego, tak by absolwenci byli poszukiwanymi na rynku specjalistami. Jako pierwszy do projektu włączył się prezydent Lubina, a teraz także władze specjalnej strefy ekonomicznej.
– Należy zacząć od rozeznania na rynku pracy. Najpierw sprawdzimy jakie specjalizacje są potrzebne oraz ilu dokładnie 
pracowników będą potrzebowały firmy. Na tej podstawie zostaną stworzone klasy w szkołach. Każdemu uczniowi szkoła zapewni również praktyki – mówi Dorota Włoch, wiceprezes Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Prezydent Lubina ma pomysł, by w lubińskiej części specjalnej strefy ekonomicznej rozwijał się przemysł samolotowy. Zdaniem władz strefy może to korzystnie wpłynąć na kondycję prężnie działającej już branży samochodowej.
– Uważam, że w dzisiejszych czasach lepsza jest szkoła zawodowa niż studia wyższe, które jak życie pokazuje, nie daje pewnego zatrudnienia – dodaje Dorota Włoch.
O potrzebie zmian w polskim systemie kształcenia zawodowego mówi się od dawna. Teraz pojawiła się realna szansa, na wprowadzenie ich życie.
ER
