Po raz 12 emerytowani pracownicy KGHM spotkali się na Besiadzie Górniczej. – To swego rodzaju podróż sentymentalna i możliwość spotkania się w tak dużym gronie – mówi Tadeusz Lisowski, prezes Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów byłych pracowników KGHM PM.SA.
– Biesiada górnicza to dla wielu emerytów i rencistów jedna z niewielu okazji w roku, by spotkać się z byłymi współpracownikami – mówi Tadeusz Lisowski, prezes Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów byłych pracowników KGHM PM.SA.
– Pierwsze miesiące po przejściu na emeryturę były najcięższe – wspomina Stanisław Kuc, wiceprezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów byłych pracowników KGHM PM.SA.
W hali przy ulicy Składowej podczas imprezy bawiło się ponad pół tysiąca osób.
– Jestem pełen podziwu dla tych ludzi, żyją aktywnie, działają charytatywnie. Z przyjemnością co roku biorę udział w biesiadzie emerytów – mówił Adam Myrda, starosta lubiński.
SZAT