LUBIN. Coraz więcej zatruć czadem

Still1126_00001 (1)Zasłanianie kratek wentylacyjnych, zbyt szczelne okna i drzwi, niesprawne przewody kominowe, piecyki oraz kuchenki gazowe bez atestów mogą doprowadzić do zatrucia czadem. Rośnie liczba przypadków zatrucia tlenkiem węgla! – alarmuje lubińska policja.

Lubińscy policjanci apelują o przestrzeganie kilku rad, dzięki którym można uniknąć zaczadzenia.

– Pamiętajmy, by zawsze użytkować urządzenia sprawne, nie zasłaniać kratek wentylacyjnych i otworów nawiewnych. Nie należy dogrzewać pomieszczeń przenośnymi piecykami gazowymi, ani żadnymi urządzeniami, które nie posiadają atestu. Należy często wietrzyć pomieszczenie, w którym odbywa się proces spalania, a najlepiej zapewnić, nawet niewielkie rozszczelnienie okien. W celu uniknięcia zaczadzenia wskazane jest również przeprowadzać okresowe kontrole techniczne, w tym sprawdzanie drożności i szczelności przewodów kominowych, a także systematyczne ich czyszczenie. W przypadku wszelkich prac naprawczych, konserwacyjnych, przeróbek i modernizacji bezwzględnie należy zlecać je osobom posiadającym odpowiednie kwalifikacje – informuje Anna Szajbler z lubińskiej komendy.

Czad to gaz o silnie toksycznych dla człowieka właściwościach. Jest bezwonny i zupełnie niewyczuwalny przez zmysły człowieka w temperaturze pokojowej, dlatego też warto jest rozważyć montaż niedrogich czujek dymu i gazu, które w porę ostrzegą o niebezpieczeństwie.  

– Pamiętajmy, że wszelkie działania mające na celu utrzymanie w mieszkaniu ciepła mogą okazać się igraniem z niebezpieczeństwem, dlatego też należy stosować się do powyższych rad, gdyż od nich może zależeć zdrowie i życie nasze oraz naszych bliskich – mówi funkcjonariuszka. – Wystarczy jedynie odrobina przezorności. Nie bagatelizujmy objawów duszności, zawrotów głowy, nudności, oszołomienia, osłabienia czy też przyspieszenia czynności serca i oddychania, gdyż takie oznaki mogą być sygnałem, że ulegamy zatruciu czadem. W takiej sytuacji należy niezwłocznie przewietrzyć pomieszczenie, opuścić dom i wezwać służby ratownicze – dodaje.

DRM/ FOT. ARCHIWUM

Dodaj komentarz