Związkowcy działający w Regionalnym Centrum Zdrowia w Lubinie chcą przywrócenia do pracy przewodniczącej Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Małgorzaty Siwoń. Przedstawiciele związków pojawili się z transparentami na sesji powiatowej, by bronić swojej koleżanki. Wprawdzie jak sami mówią do końca nie wiedzą za co dokładnie została zwolniona Małgorzata Siwoń, to jednak żądają by cofnięto jej zwolnienie dyscyplinarne.
Małgorzata Siwoń została zwolniona podobno za to, że nie było jej w pracy 23 i 24 grudnia 2013 roku. Miała wtedy załatwiać sprawy związkowe. Dopiero 27 grudnia pielęgniarka miała wypisać urlop, choć podobno wcześniej ustnie poinformowała o nim swojego pracodawcę. Na sesję powiatową Małgorzaty Siwoń przyszli bronić jej współpracownicy i przedstawiciele związków zawodowych działających w Regionalnym Centrum Zdrowia.
– Jeśli mogło się wydawać, że nie było jej ani w pracy, ani nie wypełniała obowiązków związkowych, to nie jest to jeszcze powód do zwolnienia dyscyplinarnego. Można było porozmawiać, a nie od razu zwalniać- mówi Anna Szałaj, przewodnicząca Międzyzakładowych Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia i Pomocy Społecznej.
– Do zwolnienia doszło, gdy EMC nie był jeszcze właścicielem Regionalnego Centrum Zdrowia, dlatego wyjaśniamy sytuację- mówi Ewa Pogodzińska, dyrektor PR EMC Instytut Medyczny.
Związkowcy twierdzą,że Małgorzata Siwoń jako przewodnicząca związku jest pod szczególną ochrona prawną z Ustawy o związkach zawodowych i dlatego jej pracodawca nie mógł jej zwolnić bez jego zgody. Sprawę rozstrzygnie Sąd Pracy.
SZAT