Komunikacja miejska za darmo dla wszystkich mieszkańców Lubina. Brzmi jak utopia? A jednak. Od pierwszego września lubinianie będą mogli za darmo poruszać się po mieście autobusami miejskimi. Pomysł prezydenta Roberta Raczyńskiego jednogłośnie poprała dziś Rada Miejska.
– Bardzo dobrze zrobiliśmy. Przyszłość jest w komunikacji zbiorowej. Korzystają z niej przeważnie uczniowie, renciści i emeryci i powinni mieć możliwości przejazdu za darmo – kwituje Andrzej Górzyński, przewodniczący Rady Miejskiej w Lubinie.
– Mieszkańcy, z którymi miałam przyjemność rozmawiać, twierdzą, że wreszcie uda im się trochę zaoszczędzić – dodaje Maria Szydłowska, radna Rady Miejskiej w Lubinie.
W likwidacji opłat za przejazd komunikacją miejską opozycja zauważyła wiele zagrożeń, jak choćby wzrost przestępczości w autobusach, czy użytkowanie ich przez kloszardów.
– Czy komunikacja będzie płatna, czy bezpłatna kloszardzi i tak będą podróżować – twierdzi radny Piotr Socha.
– Nawet, jeśli dojdzie do np. dewastacji, to przecież mamy odpowiednie służby, które zastosują sankcje – dodaje Dariusz Jankowski, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Lubinie.
– Wiadomo, że zawsze są zagrożenia, są dobre i złe strony, ale jeśli nie zrobimy nic, to nie będziemy mieć wiedzy na ten temat – dodaje Franciszek Wojtyczka, wiceprzewodniczący Rady.
Dodatkowo opozycja zarzuciła prezydentowi, że pomysł likwidacji opłat za przejazd komunikacją miejską to zwykła kiełbasa wyborcza.
– Tak, robimy to dlatego, że są w tym roku wybory. Przecież wybory to czas, żeby prezentować nowe pomysły, nową wizję funkcjonowania miasta. Prezydent takie pomysły ma i to jest jedna z jego propozycji. Jest ona między innymi po to, by być może opozycja z nią dyskutowała. Jeśli ktoś ma lepsze pomysły na funkcjonowanie miasta, proszę bardzo, słuchamy. Jest rok wyborczy – mówi Jacek Mamiński, rzecznik prasowy prezydenta Lubina.
Ostatecznie mimo tych wszystkich zastrzeżeń radni opozycyjni przyznali, że pomysł prezydenta zasłużył na poparcie i pozytywnie opowiedzieli się za likwidacją biletów. Tym samym mieszkańcy Lubina już od września będą mogli zapomnieć o kasownikach i automatach do biletów.
DRM/FOT. DRM, archiwum