Znamy szczegóły wczorajszego, tajemniczego wówczas, zdarzenia przy ulicy Pawiej w Lubinie. W jednym z mieszkań odkryto plantację marihuany. Jak się okazało funkcjonariusze przyjechali na miejsce, ponieważ dostali zgłoszenie o awanturze domowej.
Wczoraj przed godziną 20 na ulicy Pawiej pojawiło się kilka radiowozów na sygnałach. Z relacji sąsiadów wynikało, że słyszeli jedynie krzyki i huki w jednym z mieszkań. Okazało się, że policja dostała zgłoszenie o awanturze w jednym z lokali.
– Kobieta chciała wejść do mieszkania po swoje rzeczy. W tym czasie było tam trzech mężczyzn, którzy nie chcieli jej wpuścić – mówi Jan Pociecha z lubińskiej policji.
Kobieta poprosiła innych ludzi o pomoc i siłą weszli do tego mieszkania. Wtedy wywiązała się awantura.
– Policjanci weszli do środka i uspokoili kłócących się mężczyzn. Jeden z funkcjonariuszy zauważył biały namiot, w którym było 25 sadzonek konopii indyjskich – relacjonuje Jan Pociecha.
Oprócz tego zabezpieczyli wysuszony już narkotyk, z którego można przygotować około 500 porcji marihuany.
Zatrzymano trzech mężczyzn. To 26-letni i dwóch 23-letnich mieszkańców Lubina.
Od ustaleń policjantów będzie zależeć, jakie dostaną zarzuty.
Zobacz także:
Piekni…każdy orze jak może