Ponad 160 tys. kilometrów „zgubili” dwaj kierowcy, których zatrzymali do kontroli legniccy policjanci. Jak się okazało, jeden z nich był dodatkowo pod wpływem narkotyków. Teraz sprawą obu mężczyzn zajmą się funkcjonariusze pionu dochodzeniowo-śledczego.
Kierowcom nie trzeba już przypominać, że od dwóch tygodni policjanci sprawdzają i dokumentują stan licznika każdego kontrolowanego samochodu. Sposobu, by uniknąć wpadki z tego tytułu nie znaleźli dwaj kierowcy, którzy w trakcie podróży przez miasto natknęłi się na drogówkę.
– Funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej pojazd osobowy marki Volkswagen. Po weryfikacji danych w systemie informatycznym Centralnej Ewidencji Pojazdów okazało się, że stan licznika podczas ostatniego badania technicznego był o ponad 60 tysięcy kilometrów większy niż obecnie – relacjonuje sierż. szt. Anna Tersa z KMP Legnica.
Podobnego odkrycia stróże prawa dokonali w dziś po północy, gdy zatrzymali do kontroli kierowcę osobowego bmw. W jego aucie licznik wskazywał o ponad 100 tys. kilometrów mniej niż podczas ostatniego przeglądu. Na tym jednak nie koniec.
– Ponadto podczas kontroli funkcjonariusze mieli podejrzenie, że kierowca może znajdować się pod wpływem środków odurzających, postanowili więc przebadać go narkotestem. Przypuszczenia policjantów były słuszne, mężczyzna kierował pojazdem będąc pod wpływem narkotyków – informuje sierż. szt. Tersa.
W obu przypadkach sprawą zajmą się teraz funkcjonariusze pionu dochodzeniowo-śledczego legnickiej policji. Ich zadaniem będzie wyjaśnienie, jak doszło do zmiany wskazań licznika i kto jest za to odpowiedzialny. Obu mężczyznom grozi nawet pięcioletnia odsiadka. Natomiast kierowca bmw odpowie dodatkowo za kierowanie pod wpływem środków odurzających.