LEGNICKIE POLE. Siedmioosobowa rodzina w szpitalu (WIDEO)

LEGNICA. Siedmioosobowa rdfodzina trafiła do szpitalaSiedmioosobowa rodzina z Gniewomierza, koło Legnicy trafiła do legnickiego szpitala z podejrzeniem podtrucia tlenkiem węgla. W mieszkaniu doszło do zadymienia z powodu nieszczelnych przewodów kominowych. Dopiero co wprowadzili się do mieszkania socjalnego, a już musieli je opuścić, nie zdążyli spędzić tam nawet jednej nocy.

Pani Małgorzata i Pan Rafał mają pięcioro dzieci, szóste jest w drodze. Cieszyli się, że jeszcze przed Świętami wprowadzą się do nowego mieszkania, i tak się stało, tyle, że byli tam zaledwie pół godziny.
– Sąsiadka na dole rozpaliła w piecu, dym nam buchnął z komina, który miał być zlikwidowany – mówi pan Rafał Chrostek.
Na miejscu pojawiła się straż pożarna, która od razu ewakuowała całą rodzinę. Niewiele brakowało, a doszłoby do tragedii, strażacy musieli podać tlen poszkodowanym.
– Trafiliśmy do szpitala, zbadał nas lekarz. Na szczęście nikomu nic się nie stało – mówi Małgorzata Chrostek.
– Pomieszczenia zostały przewietrzone. Prawdopodobną przyczyną tego zdarzenia były nieszczelne przewody kominowe – mówi Andrzej Szymański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej PSP w Legnicy.
Radni gminy Legnickie Pole zapowiadają, że będą interweniować w tej sprawie. Mieszkanie niedawno zostało kupione przez gminę, radni chcą sprawdzić czy zostało wyremontowane zgodnie ze wszystkimi pozwoleniami.
– Chcemy zapytać wójta o to, czy te prace zostały zgłoszone w starostwie powiatowym w Legnicy. Ciekawi nas także, czy kominy, które znajdują się w budynku zostały sprawdzone – mówi Sławomir Pienias, radny gminy Legnickie Pole.
Wójt Legnickiego Pola Prawo tłumaczy, że wszystkie pozwolenia i dokumenty posiadał.
– Prawo budowlane mówi jednoznacznie, że raz w roku trzeba wykonywać przeglądy. Jest zima, dziwne byłoby, żeby ten obiekt nie miał takiego przeglądu – mówi Henryk Babuśka, wójt gminy Legnickie Pole.
Wójt twierdzi, że mieszkanie zostało kupione specjalnie z myślą o tej konkretnej rodzinie. Cała siódemka przebywa pod opieką pracowników socjalnych.
– Kupiliśmy to mieszkanie ponieważ chcieliśmy zaspokoić potrzeby mieszkaniowe państwa Chrostek – mówi Henryk Babuśka, wójt gminy Legnickie Pole.
Po całej sytuacji zbędne przewody kominowe zostały usunięte, kominek będzie teraz pełnił funkcję jedynie dekoracyjną. Grzejniki zostały odpowietrzone, a mieszkanie przewietrzone.

 zobacz też: 

MAK

Dodaj komentarz