18 legnickich weteranów zagranicznych misji pokojowych spotkało się dziś w Ratuszu, by dzielić się doświadczeniami i obejrzeć prezentację m.in. na temat ich przywilejów. Okazją do zorganizowania wydarzenia był obchodzony wczoraj Dzień Weterana Działań Poza Granicami Państwa.
Choć w Legnicy żyje obecnie 50 weteranów zagranicznych misji pokojowych, z zaproszenia skorzystało dziś tylko 18 z nich. W całym kraju prawie 100 tys. osób walczyło na zagranicznych misjach od lat 70., jednak zaledwie 14 tys. wystąpiło do Ministerstwa Obrony Narodowej o status weterana. – Nie wiedzą, że mogą to zrobić, a może nie chcą ujawnić przebiegu swojej służby? – zastanawiali się mundurowi, którzy zorganizowali spotkanie. – Jeśli są wśród waszych kolegów żołnierze, którzy byli na misji, zwróćcie im uwagę, że mają do tego prawo.
Był to jeden z tematów zgromadzenia, które rozpoczęło się od minuty ciszy ku pamięci majora Jacka Kosteckiego – legniczanina zmarłego na misji w Iraku.
– Wiem, że nie wszyscy z was otrzymali za swoje zasługi odznaczenia. Nasze spotkanie będzie także okazją do zapisania waszych danych i zadbania o to, abyście zostali uhonorowani – zapowiedział ppłk. Piotr Mielniczuk.
Mundurowi obejrzeli prezentację, która wyjaśniła m.in. kim w świetle prawa jest weteran, jakie są jego przywileje i gdzie powinien się zwrócić, by uzyskać do nich prawo. Weteranów podjął prezydent Tadeusz Krzakowski.
.
.
