Mobilne biuro Platformy Obywatelskiej pojawiło się dziś z Legnicy. Oprócz szefa dolnośląskiej kampanii wyborczej PO Michała Jarosa, swe ulotki wyborcze rozdawali kandydaci do Parlamentu Europejskiego: Grażyna Pichla z Legnicy i Jan Kotapka ze Ścinawy.
Ten ostatni zapowiedział, że jeśli nie uda mu się zdobyć mandatu eurodeputowanego, nie wyklucza startu w jesiennych wyborach samorządowych i walki o fotel burmistrza Ścinawy.
Kandydatów do Europarlamentu wspierali partyjni koledzy: samorządowcy z Lubina – Roman Rozmysłowski i Dariusz Milka oraz kuniczanin Janusz Mikulicz. Wszyscy osobiście rozdawali przechodniom ulotki i namawiali legniczan do udziału w majowych wyborach.
Pod akcję PO podpiął się konkurent – Sławomir Skowroński z koalicji stworzonej przez Janusza Palikota. Politykom Platformy nie przeszkadzała jego obecność. – Bez względu na opcję, nam wszystkim zależy, by frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego była jak najwyższa – przyznają zgodnie politycy.
JOM