LEGNICA/LUBIN. Przyjechała lokomotywa Gowina. Zabrakło lokalnego kandydata

IMG_1585– Jeśli polski rząd nie wybuduje drogi ekspresowej do Lubawki, Unia Europejska zażąda zwrotu przyznanych nam pieniędzy – ostrzega zielonogórski eurodeputowany Artur Zasada, który po raz pierwszy pojawił się w naszym regionie w charakterze lokomotywy wyborczej partii Jarosława Gowina. Lubuski polityk, podobnie jak lider Polski Razem, opuści szeregi Platformy Obywatelskiej. W majowych wyborach będzie się ubiegał o reelekcję w dolnośląsko-opolskim okręgu wyborczym.

Niezrealizowanie obietnicy wyborczej dotyczącej budowy drogi S3 miał być jednym z powodów, dla których obaj politycy odeszli z Platformy. Artur Zasada wraz z Piotrem Borysem, jak przekonują, walczyli o tę inwestycję. Jak wiadomo, z Nowej Soli do granicy z Czechami nie wybudowano ani jednego kilometra obiecanej ekspresówki, choć z zapowiedzi lubińskiego eurodeputowanego powinniśmy nią jeździć od ubiegłego roku.

IMG_1574Artur Zasada nadal wierzy, że S3 jednak powstanie. Jego zdaniem do Hradec Králové pojedziemy w 2022 roku. To dlatego w Legnicy spotkał się z dziennikarzami przy drodze krajowej nr 3, która przy rondzie obok huty miedzi ma się łączyć z zapowiadaną od lat ekspresówką.

Dwa tygodnie temu, na łamach dwutygodnika „Puls Regionu”, kpiliśmy z europosła Zasady, że zręcznie wysługuje się Jarosławem Gowinem, który za niego robi kampanię w Zagłębiu Miedziowym. Dziś obaj panowie odwiedzili Lubin i Legnicę. Towarzyszyli im inni kandydaci ubiegający się o mandat w Brukseli: wrocławianin Wojciech Błoński i Magda Małolepsza z Kłodzka. Zabrakło natomiast pretendenta z naszego regionu – legniczanina Pawła Paszyna, który ma się spotkać z dziennikarzami dopiero za kilka dni.

JOM

Dodaj komentarz