Legnickim policjantom udało się zatrzymać w pościgach dwóch złodziei. Jeden z nich połakomił się na cudzy samochód, a drugi wyrwał kobiecie torebkę.
Policjant z Legnicy, który prywatnym samochodem przejeżdżał ulicami Chojnowa, zauważył dziwnie poruszającą się toyotę, której kierowca zahaczył lusterkiem o lusterko jego samochodu. Wtedy mundurowy podjął pościg za podejrzanym mężczyzną, równocześnie prosząc o wsparcie oficera dyżurnego policji. – W czasie ucieczki kierowca porzucił auto i próbował uciekać wbiegając do rzeki. Został jednak zatrzymany. Okazał się nim dziewiętnastoletni chojnowianin – relacjonuje aspirant sztabowy Robert Lemański, oficer prasowy legnickiej policji. Ustalono, że toyota była kradziona.
Tego samego popołudnia do oficera dyżurnego legnickiej policji zadzwoniła legniczanka, która poinformowała, że jakiś mężczyzna ukradł jej torebkę z zawartością dowodu osobistego, kart bankomatowych i gotówki. Mundurowi zaprosili pokrzywdzoną do radiowozu i wspólnie zaczęli jeździć po okolicy w poszukiwaniu złodzieja.
Złodzieja zatrzymali po około 40 minutach w pobliżu parku Miejskiego w Legnicy. Na szczęście udało się odzyskać torebkę wraz z całą zawartością. Sprawcą kradzieży okazał się trzydziestoletni legniczanin, któremu teraz grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
