Wszyscy legniccy policjanci zaangażowani byli w poszukiwania zaginionego ośmiolatka, który w czwartkowe popołudnie zniknął mamie z oczu. Na szczęście dziecko odnalazło się całe i zdrowe. Policja apeluje, by uważać na swoje pociechy i nie pozostawiać ich bez opieki.
Dyżurny legnickiej komendy odebrał zgłoszenie od zrozpaczonej matki, która poinformowała, że na Tarninowie zaginął jej ośmioletni synek. Na miejsce natychmiast pojechał patrol policji, który ustalił, że dziecko tylko na chwilę pozostało samo przed kościołem, gdy kobieta załatwiała sprawy w kancelarii parafialnej.
O zdarzeniu zostali poinformowani wszyscy policjanci, którzy w czasie poszukiwań rozpytywali przechodniów o zaginionego chłopca, podając im jego rysopis. Chłopczyka rozpoznał dzielnicowy Dawid Dubiński. Jak się okazało, zagubione i przestraszone dziecko pokonało ponadkilometrową trasę i dotarło aż do centrum miasta.
Początkowo policjanci nie dysponowali zdjęciem malca, a jedynie dokładnym opisem jego garderoby. Dzięki czemu dzielnicowy rozpoznał ośmiolatka właśnie po charakterystycznych sandałkach.
Mundurowi przypominają, że zgodnie z przepisami dzieci do siódmego roku życia nie mogą pozostawać bez nadzoru dorosłych.
