Wpływy z płatnych miejsc postojowych w ubiegłym roku wyniosły 1.460.709,12 zł, w tym z abonamentu – 13.550 zł, a z SMS-ów – 2.875 zł. Miasto do obsługi Płatnych Stref Parkowania wynajęło grudziądzką firmę City Parking Group. To do niej należy 51 parkomatów.
Niewydające reszty automaty usytuowane są nie tylko w ścisłym centrum miasta. Za postój kierowcy płacą także w miejscach położonych z dala od Rynku. Parkując pod ważnymi urzędami, takimi jak magistrat, sądy, skarbówka czy urząd pracy – wszędzie trzeba płacić. Operator dysponuje 1015 miejscami parkingowymi, w tym 41 dla osób niepełnosprawnych.
Miasto niewiele jednak zarabia na parkingach. Większość pieniędzy wpływa na konto firmy obsługującej płatne place. Z informacji przekazanych przez pracowników Zarządu Dróg Miejskich w Legnicy wynika, że w minionym roku wydatki związane z obsługą i sprzątaniem parkingów wyniosły prawie 900 tysięcy złotych.
Tankowanie tańsze niż parkowanie? Przy obecnych, wyjątkowo niskich cenach paliw – to całkiem możliwe. W naszym regionie na rewiry płatnego parkowania zdecydowały się trzy z sześciu miast powiatowych. Najdroższa jest Legnica, a po niej w kolejności Głogów i Złotoryja. Natomiast Lubin i Polkowice w ogóle nie planują pobierać dodatkowych opłat od kierowców.
Jawor chciałby, ale w tym roku nie może jeszcze ustawić parkomatów, ponieważ większość placów, na których mogłaby powstać płatna strefa, została wyremontowana m.in. za pieniądze z Unii Europejskiej. W takich przypadkach obowiązuje pięcioletnia karencja, bowiem nie można zarabiać na miejscach, których remont lub modernizację współfinansowała Wspólnota.
Z
