Odebrała stacjonarny telefon. Rozmówca podawał się za policjanta. Poinformował 65-letnią legniczankę, że jej syn spowodował wypadek drogowy, w którym potrącił dwie osoby.
Fikcyjny funkcjonariusz stwierdził, że aby mężczyzna mógł opuść areszt, jego matka musi konieczne przekazać kaucję w wysokości 48 tys. zł. Kobieta pospiesznie wypłaciła pieniądze z banku i przekazała je przysłanemu kurierowi.
– Na tym kontakt z oszustami się urwał – mówi oficer prasowy legnickiej policji, podinspektor Sławomir Masojć. Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek. Tego samego dnia legnicka policja otrzymała trzy powiadomienia o usiłowaniach oszustw w podobny sposób.
Za każdym razem sprawca przedstawiał się jako policjant i próbował wyłudzić pieniądze za zwolnienie syna z aresztu. Żadna ze zgłaszających osób nie dała się nabrać.
Policjanci ostrzegają i apelują, aby sprawdzać informacje podawane telefonicznie przez osoby przedstawiające się jako policjanci lub urzędnicy innych instytucji i w żadnym wypadku nie przekazywać pieniędzy nieznajomym. Informacje o próbach dokonania oszustwa należy zgłaszać policji.
JOM