Do końca absolutoryjnej sesji nikt się nie zorientował, że włodarz nie otrzymał skwitowania. Po głosowaniu Tadeuszowi Krzakowskiemu gratulowano pozytywnej oceny rady i dopiero po zakończeniu obrad zorientowano się, że coś jest nie tak.
Podczas głosowania dziewięciu radnych było za, natomiast od głosu wstrzymało się dwunastu. Zabrakło więc bezwzględnej większości głosów ustawowego składu rady gminy. Brak skwitowania to tylko formalność i nie ma żadnych negatywnych skutków dla prezydenta.
Natomiast 18 głosami, przy trzech wstrzymujących się, radni przyjęli sprawozdania finansowe i z wykonania budżetu za rok 2014. Dokumenty te miały pozytywną opinię komisji rady miejskiej i Regionalnej Izby Obrachunkowej we Wrocławiu.
JOM
