Zaskoczenia nie kryli dziś kierowcy, którzy byli świadkami – jak mówią – policyjnej obławy. W rzeczywistości nie chodziło jednak o ujęcie groźnego przestępcy, ale o standardowe ćwiczenia.
W przedpołudniowych manewrach wzięło udział kilkudziesięciu mundurowych z legnickiej jednostki. – Ćwiczenia celowo zostały przeprowadzone na obrzeżach miasta, by nie paraliżować ruchu w centrum i nie tworzyć korków – tłumaczy podinspektor Sławomir Masojć, oficer prasowy legnickiej policji.
Funkcjonariusze testują własne możliwości regularnie. – Oddawane są nowe drogi, nowi policjanci trafiają do służby i chodzi o to, by wszystkie formacje miały możliwość zgrania się i poznania terenu – dodaje rzecznik.
I tak policjanci m.in. przeczesywali Lasek Złotoryjski, a przy ul. Wielogórskiej rozłożyli na jezdni blokadę. W ćwiczeniach brały udział wszystkie formacje, w tym także nieetatowy pododdział policji, składający się z funkcjonariuszy pracujących w różnych wydziałach, ale w razie potrzeby formowanych w jeden pododdział.
FOT. WOJCIECH OBREMSKI (LCA.PL)