Ktoś wykorzystał czyjeś dane osobowe i oddał głos na jeden z projektów, który znalazł się w Legnickim Budżecie Obywatelskim. Oszustwo wykryli działacze Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Sprawa trafi na policję.
Sprawą zajął się Łukasz Lobert, działacz SLD. Jest autorem jednego z projektów, zakwalifikowanego do Legnickiego Budżetu Obywatelskiego. Na jego pomysł chciał zagłosować jego kolega. Okazało się, że ktoś wykorzystał jego imię, nazwisko, adres zamieszkania oraz pesel i zagłosował na zupełnie inny projekt. Głos oddał 1 października.
– To są dane osobowe, tutaj już nie ma żartów, tym razem wykorzystano je w LBO, ale ktoś mógł to wykorzystać na przykład do wzięcia kredytu. Wtedy narobiłby prawdziwych kłopotów – mówi Łukasz Lobert, członek SLD.
Okazało się, że ktoś oddał głos z komputera o numerze IP pochodzącym z Czech. Działacze SLD podejrzewają, że takich głosów może być więcej. Szef legnickiego SLD zgłosił tę sprawę do Urzędu Miasta.
– Myślę, że wszystkie osoby i partie , które widzą pozytywy w LBO powinny dążyć do tego, aby ukarać osobę, która stała się w tym wypadku przestępcą – mówi Michał Huzarski, szef legnickiego SLD
Miasto przyznaje, że mogło dojść do dwóch takich przypadków, w których ktoś posłużył się peselem innej osoby. Urząd Miasta wyjaśnia te sprawę. Głosować można normalnie.
M.K.
zobacz też:




