„Legnica musi robić więcej dla seniorów”

Radny Jarosław Rabczenko chce, by miasto, wzorem Poznania, wdrożyło politykę senioralną, która realnie wpłynie na komfort życia legniczan po 60. roku życia. – Musimy więcej robić dla naszych seniorów – przekonuje. I wylicza rozwiązania niewymagające dużych nakładów finansowych.

– 26 proc. legniczan to ludzie po 60. roku życia. W Poznaniu, który jest miastem wzorcowym jeśli chodzi o politykę senioralną, ten odsetek wynosi tylko 18 proc. To pokazuje, że mamy pewien kłopot demograficzny, co widać na ulicach – przekonuje Rabczenko. – Nie możemy zapominać, że przy odrobinie szczęścia każdy z nas będzie kiedyś seniorem. Warto szukać rozwiązań, które sprawią, że nasze miasto stanie się bardziej wygodne do życia – zauważa, przedstawiając szereg pomysłów.

Koncepcja włączenia Legnicy do sieci miast przyjaznych starzeniu, pod szyldem Światowej Organizacji Zdrowia, zaczęła kiełkować już kilka miesięcy temu, gdy Rabczenko wykupił w mieście bilbordy, zachęcające mieszkańców do rozmów. Jak przekonuje, ze wskazanej formy kontaktu skorzystały setki osób. Gros z nich to właśnie seniorzy.

– To ludzie z poczuciem odpowiedzialności za miasto. Głosują w wyborach, angażują się społecznie, zasługują na lepsze warunki do życia – uważa radny PO, który wzorując się na poznańskich rozwiązaniach proponuje, by część z nich wdrożyć nad Kaczawą. – Zmiany mogą dotyczyć najprostszych spraw, jak cykl zielonych świateł na skrzyżowaniach. Dziś świecą się one zbyt krótko, ale to problem globalny, z którym borykają się seniorzy w Legnicy, ale i na drugim końcu świata, choćby w Rio de Janeiro. Natomiast zmiana tego cyklu nie wymaga nakładów finansowych – podkreśla.

Lista liczy więcej pomysłów, które dotyczą różnych dziedzin życia seniorów. Rabczenko proponuje np., aby – pilotażowo raz na kwartał – osoby po 60. roku życia mogły liczyć na bezpłatny przejazd taksówką, np. do lekarza, urzędu czy na cmentarz, by odwiedzić groby bliskich. Inna propozycja to zarezerwowanie pieniędzy w budżecie na organizację imprez senioralnych. Kolejne: wsparcie działalności prywatnych placówek, do których trafiają starsi legniczanie czy dofinansowanie szpitala, gdzie seniorzy mogliby liczyć np. na rehabilitację ortopedyczną.

– Budowa nowego Domu Pomocy Społecznej to ważna rzecz, ale może lepiej byłoby wykupić pakiet miejsc w prywatnych placówkach albo dofinansować ich działalność? Dziś mamy jeden DPS, ale by się do niego dostać trzeba najpierw stanąć w bardzo długiej kolejce – proponuje radny, zapowiadając, że te oraz inne pomysły, które mogą realnie poprawić komfort życia legnickich seniorów ma zamiar promować w najbliższym czasie.

Dodaj komentarz