LEGNICA. Chciał podpalić partnerkę i troje dzieci

IMG_2138Osiem lat może spędzić w więzieniu 23-letni mieszkaniec bloku przy ul. Gombrowicza na osiedlu Piekary. Lokator zdewastował klatkę schodową, a następnie na jednym z pięter budynku podpalił drzwi trzech mieszkań. W jednym z nich przebywała jego konkubina wraz z trójką dzieci.

Prokuratura Rejonowa w Legnicy – która zakończyła śledztwo w tej sprawie – postawiła Damianowi A. zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu wielkich rozmiarów. Wzięto pod uwagę fakt, że budynek jest wielorodzinny, a ponadto był wieczór i większość lokatorów przebywała w domach. Biegły z zakresu pożarnictwa stwierdził, że zachowanie podejrzanego, pomimo niezwłocznego ugaszenia ognia przez właścicieli mieszkań, stwarzało zagrożenie wybuchu pożaru.

Ustalono, że 23 sierpnia br. mężczyzna pokłócił się z konkubiną. Po awanturze wyszedł z domu, po drodze wybijając szyby w oknie na parterze klatki schodowej i w drzwiach do windy. Hałas zwrócił uwagę sąsiadów, którzy powiadomili policję.

– Następnie Damian A. poszedł na stację paliw, gdzie kupił pięciolitrowy kanister z benzyną. Ponieważ nie miał pieniędzy, znający go wcześniej pracownik stacji, zgodził się wydać mu paliwo po skserowaniu prawa jazdy – relacjonuje Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Podejrzany wrócił do budynku, wjechał windą na piętro wyżej niż mieszka i tam rozlał benzynę po korytarzu i na drzwiach wejściowych do trzech mieszkań, po czym je podpalił. Następnie pobiegł schodami na dół – dodaje prokurator.

W śledztwie ustalono, że mężczyzna spowodował straty w wysokości ponad 5,5 tys. zł na szkodę spółdzielni mieszkaniowej oraz łącznie 2,6 tys. zł na szkodę lokatorów, którym podpalił drzwi do mieszkań.

Podpalacz został natychmiast zatrzymany przez policjantów, którzy przyjechali na miejsce po zgłoszeniu o dewastowania klatki schodowej. Czuć było od niego silną woń benzyny. Na widok mundurowych Damian A. zrobił się agresywny. – Znieważył dwoje funkcjonariuszy, wyzywając ich wulgarnie, a także naruszył nietykalność cielesną policjantki. Nadto przy podejrzanym ujawniono szklaną lufkę z zawartością 0,15 g marihuany – informuje Liliana Łukasiewicz.

Damian A., który do teraz przebywa w areszcie wkrótce stanie przed Sądem Rejonowym w Legnicy. Początkowo nie przyznał się do winy, ale ostatnio zmienił wyjaśnienia, przyznając się do popełnienia każdego z zarzuconych mu przestępstw. Mężczyzna ma średnie wykształcenie. Wcześniej był już karany sądownie.

Dodaj komentarz