Łacina i kultura antyczna od września w szkołach

Uczniów pierwszych klas liceów ogólnokształcących i techników czekają zmiany. Od nowego roku szkolnego będą mierzyć się z nowym przedmiotem. Mowa o języku łacińskim i kulturze antycznej, która właśnie trafiła do podstawy programowej. Będzie to przedmiot do wyboru, obok plastyki, filozofii i muzyki. O tym, który z nich będzie realizowany w danej szkole, zdecyduje dyrektor.

Fot. pixabay

Z rozporządzenia Ministerstwa Edukacji Narodowej wynika, że na realizację programu z języka łacińskiego i kultury antycznej w zakresie podstawowym przewidziano jedną godzinę tygodniowo w pierwszej klasie. Program ma obejmować znajomość podstaw języka łacińskiego pozwalającą m.in.:

  • czytać pod kierunkiem nauczyciela nieskomplikowane, różnorodne, formalnie i pochodzące z różnych epok oryginalne teksty łacińskie,
  • rozwijać znajomość podstawowych faktów dotyczących twórczości wybranych, ważnych autorów piszących po łacinie,
  • budować świadomość relacji pomiędzy językami używanymi w Europie i wykorzystywanymi przez nie alfabetami,
  • rozwijać rozumienie dziedzictwa antyku grecko-rzymskiego jako ideowego i materialnego fundamentu cywilizacji zachodniej i kultury polskiej.

Mając na względzie ustalony w ramowych planach nauczania wymiar godzin tych zajęć, celem proponowanej podstawy programowej jest wyposażenie uczniów w narzędzia do czytania pod kierunkiem nauczyciela prostych tekstów łacińskich. Celem zajęć jest również pokazanie uczniom oddziaływania języka łacińskiego oraz kultury grecko-rzymskiego antyku na języki i kulturę europejską wieków późniejszych. Podstawa programowa ma przede wszystkim dać nauczycielom szansę wykształcenia wśród uczniów przekonania z jednej strony o doniosłości, z drugiej – o atrakcyjności tych humanistycznych zagadnień.

– czytamy w uzasadnieniu do projektu nowelizacji.

Do tej pory 4-letnim liceum ogólnokształcącym i 5-letnim technikum język łaciński i kultura antyczna mogła być nauczany tylko na poziomie rozszerzonym.

Beata Goldszjdt, prezes lubińskiego oddziału ZNP

O komentarz na temat nowego pomysłu ministerstwa edukacji zapytaliśmy Beatę Goldszajdt, prezes lubińskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego. – Nie przypominam sobie, by wcześniej konsultowano to ze środowiskiem szkolnym. Po raz kolejny taki dziwny ruch ze strony rządu. Już teraz brakuje kadry do nauki podstawowych przedmiotów, więc nie sądzę, by szkołom łatwo było znaleźć nauczyciela języka łacińskiego – uważa szefowa ZNP w Lubinie.

W podobnym tonie wypowiedział się również Tomasz Radziej, dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego w Lubinie: – Na razie zrobiło się z tego zamieszanie, bo taki język można było już wcześniej wprowadzać jako jeden z dodatkowych przedmiotów. Natomiast z tego co się orientuję, większość dyrektorów zaplanowała te zajęcia dla nauczycieli, którzy już są w w szkołach. Ja na przykład mam panią z plastyki i dla niej przewidziałem godziny. Mimo że w kadrze również mam nauczyciela łaciny, to niepotrzebne było wprowadzanie tego przedmiotu i zdecydowaliśmy się kontynuować plastykę, a o łacinie pomyślimy w przyszłym roku.

Tomasz Radziej, dyrektor II LO w Lubinie

– Owszem, w niektórych kierunkach studiów może się to przydać np. humanistycznych, prawnych, matematyczno-fizycznych czy dla przyszłych lekarzy. Dziwi mnie jednak, dlaczego wprowadza się to akurat teraz, skoro arkusze organizacyjne zostały już oddane i zatwierdzone i mało kto przewidział, by na siłę wprowadzać łacinę do szkół – dodaje.

Dodaj komentarz