Ktoś wybił szybę w libańskiej restauracji przy ulicy Sportowej w Lubinie, sprzedającej kebaby. Zdaniem mieszkańców, to ponowne rasistowskie ataki na bary prowadzone przez obcokrajowców.– W tym przypadku nie było żadnych form nienawiści. Absolutnie nie łączymy tej sprawy z aktami wandalizmu na lokal przy ulicy Armii Krajowej – zapewnia starszy aspirant Sylwia Serafin z lubińskiej komendy.
Sytuacja miała miejsce w nocy z soboty na niedzielę. Lokal czynny jest całą dobę. Tuż po północy pod bar zajechało auto. Mężczyźni wzięli kebaba, ale jeden z nich chciał też kawę. Tej nie otrzymał, więc postanowił jakoś wyładować swoją złość. – Niezadowolony klient wybił pięścią jedną z szyb w lokalu – potwierdza Sylwia Serafin.
Po wszystkim mężczyźni wsiedli w auto i odjechali. Pracownik baru wezwał policję. Straty oszacowano na 300 zł. – Ale nie było tutaj żadnych oznak nienawiści. Zgłaszający zeznał, że był to pijany, niezadowolony klient – zaznacza policjantka.
Cała sytuacja zarejestrowana jest na kamerze monitoringu. Teraz wandala szuka policja.
Przypomnijmy, że w Sylwestra dwóch młodych lubinian zniszczyło lokal z kebabem przy ulicy Armii Krajowej. Tam pojawiły się jednak pełne nienawiści wpisy, był to ewidentny atak rasistowski. Więcej można przeczytać TUTAJ