KUNICE. Zabił syna, bo wyprowadził go z równowagi

makiety 074Cztery lata w więzieniu ma spędzić ojciec, który w sierpniu 2012 roku śmiertelnie ugodził nożem w brzuch 36-letniego syna. Sąd Okręgowy w Legnicy 66-letniego Konstantego G. skazał nie za zabójstwo, lecz spowodowanie ciężkich obrażeń ciała. Prokurator nie zamierza odwoływać się od tego orzeczenia.

Tłem konfliktu było wieloletnie nadużywanie alkoholu przez syna i stwarzane przez niego problemy wychowawcze, a zawłaszcza agresja kierowana pod adresem ojca. – Oskarżony był człowiekiem z natury spokojnym i starał się ustępować synowi. Zdarzało się jednak, że gdy sam wypił alkohol, z którym nie miał problemów, czasem nie wytrzymywał zaczepek syna i dochodziło między nimi do rękoczynów – relacjonuje Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Tak było i 23 sierpnia. Tego dnia ojciec ze starszym synem pojechali nad Jezioro Kunickie. Tam wypili piwo i trochę wódki. W pewnym momencie przyszedł do nich młodszy syn, który zaczął ubliżać ojcu. Między mężczyznami, z winy młodszego z nich, doszło do szarpaniny. Po sprzeczce oskarżony ze starszym synem wrócili do domu w Kunicach. Około godziny 18 Konstanty G. poszedł do kuchni zrobić sobie kolację. Wówczas zjawił się tam mocno pijany młodszy syn i znowu zaczął go wyzywać. Ponownie doszło do szarpaniny.

W pewnym momencie Konstanty G., trzymanym w ręku nożem, zadał synowi cios w brzuch. Ten osunął się na podłogę. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Przyczyną nagłej i gwałtownej śmierci 36-latka była rana kłuta uszkadzająca wątrobę, przeponę i serce. Stąd nastąpił masywny krwotok wewnętrzny. W chwili zgonu pokrzywdzony był w stanie upojenia alkoholowego. Miał 3,1 promila we krwi i 4,2 w moczu.

Oskarżony nie przyznał się do zabójstwa. Wyjaśnił, że nie chciał zabić syna. Sąd, rozpatrując zachowanie sprawcy w kontekście jego stosunku do syna, zasadniczo ustępliwego i nacechowanego wybaczaniem wybryków wynikających z awanturniczego usposobienia uznał, że Konstanty G. dopuścił się jedynie spowodowania ciężkich obrażeń ciała, których skutkiem była śmierć pokrzywdzonego.

JOM

Dodaj komentarz