Najpierw górowscy policjanci zatrzymali 18-latka z taczką wypełnioną, jak się okazało, skradzionymi przedmiotami. Potem udowodnili mu osiem innych kradzieży i włamań, na łączną kwotę ponad 60 tysięcy złotych.
– Pełniąc służbę na terenie powiatu górowskiego funkcjonariusze wydziału kryminalnego zauważyli osobę idącą z taczką załadowaną bliżej nieokreślonymi przedmiotami – informuje podkom. Agnieszka Połczyk, oficer prasowy KPP Góra. – Wylegitymowali mężczyznę, którym okazał się mieszkaniec gminy Niechlów. Nie potrafił wyjaśnić, skąd ma posiadane przedmioty.
Młody mężczyzna był już karany za przestępstwa przeciwko mieniu, dlatego został zatrzymany do wyjaśnienia sprawy.
– Jak się później okazało, z pomieszczenia gospodarczego jednej z miejscowości gminy Niechlów mężczyzna ukradł akumulatory, które wiózł na taczce – dodaje Agnieszka Połczyk. – Dzięki czujności policjantów został zatrzymany chwilę po dokonanej kradzieży.
W efekcie, mundurowi udowodnili 18- latkowi inne włamania i kradzieże, jakie zanotowano na terenie gminy Niechlów – od lutego 2016 roku do września tego roku. Wtedy jego łupem padły elektronarzędzia, pompa głębinowa, siłowniki, myjki ciśnieniowe, kilkaset litrów oleju napędowego, dwa rowery, wyposażenie kombajnu, a nawet poroża jelenia i medaliony myśliwskie. W sumie, wysokość strat poniesionych przez pokrzywdzonych sięga ponad 60 tys. złotych.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty kradzieży i włamań. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Fot. KPP Góra