Będąc w odwiedzinach u swojego dziadka, 16 – letni głogowianin zabrał, bez jego wiedzy, komplet zapasowych kluczyków do samochodu, by zabrać na przejażdżkę kolegów. W ciągu jednego wieczoru przejechał 140 kilometrów.
– Jego umiejętności kierowcy okazały się jednak wątpliwe – informuje podinsp. Bogdan Kaleta, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Głogowie. – Jak sam stwierdził, w trakcie jazdy, chcąc uniknąć zderzenia z sarną, uderzył w kamień i uszkodził pojazd. W samochodzie zadziałała również poduszka powietrzna.
Wystraszony tym, co się stało 16-latek zostawił samochód na parkingu i nie przyznał się do tego, że samowolnie zabrał kluczyki do auta. – Właściciel pojazdu szybko zorientował się, że samochód jest uszkodzony i równie szybko ustalił kto za tym stoi – dodaje Bogdan Kaleta.
Wartość strat oszacowano na dwa tysiące złotych, a 16 – latek odpowie za swoje czyny przed sądem rodzinnym.
Fot. KPP Głogów